Torcik z drożdżowych naleśników z różanym musem z rabarbaru. Na każdą okazję i porę dnia.

Uzależniam się od takich smaków. Przełamany kwas rabarbaru, delikatnym płatkiem róży, o intensywnym aromacie, podkręcony wybornym koniakiem... Cała przyjemność po mojej stronie...

Składniki na mus:

6 łodyg obranego rabarbaru, około 400 g

łyżka masła

wanilia (może być laska, może być pasta, może być cukier), u mnie ziarenka z laski wanilii

2 czubate łyżki demerara (może być zwykły cukier)

2 łyżki płatków róży

1 łyżka koniaku (u mnie Hennessy)

szczypta soli

Rozpuścić masło i wrzucić pokrojony na drobne kawałki rabarbar. Dodać pozostałe składniki, oprócz płatków i dusić, aż odparuje większość wody (około 5-7 minut). Do lekko przestudzonego musu dodać płatki róży.

Składniki na naleśniki. 10 sztuk, o średnicy 14 cm:

20 g świeżych drożdży

szklanka mleka (około 250 ml) ciepłego mleka

1,5 szklanki mąki pszennej (około 220 g)

łyżka rozpuszczonego masła (około 30 g)

2 czubate łyżki cukru + 1 wanilinowego

2 jajka

szczypta soli

masło klarowane do smażenia lub olej roślinny, bezzapachowy

Rozpuścić drożdże z łyżeczką cukru, łyżką mąki i 4 łyżkami mleka. Odstawić na 10 minut. Dodać przesianą mąkę i pozostałe składniki. Dokładnie wymieszać mikserem (najpierw normalnymi końcówkami; kiedy składniki się połączą, hakami; razem około 5 minut). Odstawić do wyrośnięcia (nie miałam rano czasu, dlatego podgrzałam lekko piekarnik, 50 st, wyłączyłam i wstawiłam ciasto; wyrastało około 20 minut). Rozgrzaną patelnię wysmarować pędzelkiem i wlewać po 3 łyżki ciasta. Smażyć po 1,5 minuty z każdej strony. Przekładać naleśniki do podgrzanej miski (jeśli chcemy podać torcik na śniadanie). Przełożyć musem, posypać cukrem pudrem i wiórkami gorzkiej czekolady. Obok wycisnąć różyczki bitej śmietany.