poniedziałek, 28 lipca 2014

Owsiane babeczki z antonówką i borówkami

Składniki na 12 babeczek:
1 szklanka błyskawicznych płatków owsianych
1 szklanka gorącego mleka
1 szklanka mąki pszennej
1 jajko
1/3 szklanki stopionego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżka cukru wanilinowego
1/2 szklanki cukru brązowego
1 duża antonówka
2 czubate łyżki borówek
Płatki zalać mlekiem i odstawić, aż wchłoną cały płyn. Jabłko obrać, wydrążyć i pokroić w grubą kostkę. Dodać borówki i wymieszać z mąką, żeby nie opadły na dno foremek. Połączyć z cukrami, proszkiem i sodą. Płatki połączyć z jajkiem i masłem. Szybko wymieszać obydwie miski. Formę do muffinów wysmarować masłem i posypać drobnym cukrem. Wlewać masę do 3/4 wysokości. Piec 20 minut w 180 stopniach. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

Calzone z pieczarkami, bekonem i mozzarellą

Składniki na 4 sztuki:
1 opakowanie suszonych drożdży (7g)
4 szklanki (250 ml) mąki
1 1/2 szklanki ciepłej wody 
1/3 szklanki oliwy z oliwek 
1 łyżeczka soli
Dodatki:
300 g pieczarek
pół pęczka natki pietruszki
8 plastrów bekonu i/lub szynka szwarcwaldzka
oliwki
2 kule mozzarelli
100 g parmezanu
1 jajko, do posmarowania
sos pomidorowy:
2 duże, bardzo dojrzałe pomidory
2 ząbki czosnku, w plastry
1 łyżka białego octu winnego
sól i cukier 
opcjonalnie świeża bazylia lub łyżeczka suszonego oregano

sobota, 26 lipca 2014

Marokańska patelnia z kurczakiem, pomidorami, jajkami i soczewicą

Składniki na 6 porcji:
4 pomidory, bez skóry, w ósemki
4 łodygi selera naciowego, w cieniutkie plasterki
2 ząbki czosnku, w plasterki
1 czerwona cebula, w grubą kostkę
1 biała cebula, w grubą kostkę
szklanka czerwonej soczewicy
1 łyżeczka cynamonu
sól 
pieprz
1 podwójny filet z kurczaka
5 jajek
oliwa do smażenia
czerwone wino do podlewania
świeże zioła: szałwia, natka pietruszki, oregano, tymianek
Filety umyć, osuszyć i natrzeć solą. W dużej patelni, na oliwie, usmażyć seler, czosnek i obydwie cebule. Podlewać winem, kiedy zaczynają przywierać do dna. Warzywa powinny być lekko twardawe. Soczewicę zalać wodą, centymetr ponad ziarna i gotować kilka minut. Przykryć i odstawić. Do patelni dodać pomidory i posiekane zioła (łyżkę natki zostawić do posypania). Dusić 10 minut. Dodać soczewicę i cynamon, wlać pół szklanki wrzątku i dusić około 20 minut. Na grillowej patelni usmażyć filety, 5 minut przed końcem duszenia pomidorów, dodać mięso do patelni. Ugotować jajka w koszulkach. Pokroić kurczaka w grube plastry i ułożyć na środku dania. Po bokach dołożyć jajka. Całość posypać natką pietruszki.

Hot Dog Rolls. Parówki na śniadanie.

Przepis, jakiś czas temu, podejrzałam na tutaj. Niestety zapisałam tylko składniki na ciasto i nie wiem, kto jest autorem tego genialnego śniadania. Cały czas mam w głowie zdjęcie precyzyjnie przygotowanych, parówkowych, kwiatków. Moje są trochę koślawe, ale i tak smakują wybornie. Jestem pewna, że każdy zachwyci swoich najbliższych, szczególnie dzieci, takim pomysłem.
Składniki na 6 porcji:
6 parówek z szynki
50 g sera cheddar
łyżka posiekanego szczypiorku i natki pietruszki
Ciasto:
2 szklanki mąki (250 ml)
2/3 szklanki ciepłej wody'
1 łyżeczka suszonych drożdży
1/2 łyżeczki soli
40 g stopionego masła (łyżka)
1 łyżeczka cukru
1 rozmącone jajko
1 jajko do smarowania

piątek, 25 lipca 2014

Szarlotka. Papierówki i sekrety na drzewie.

Papierówki. Wspomnienie dzieciństwa. Figle, psoty i zabawa w chowanego. Największe drzewo w sadzie dziadka. Drzewo, którego nie owoce cieszyły najbardziej, a rozłożyste konary, najbezpieczniejsza kryjówka. Idealny punkt widokowy "na dorosłych", szukających "wiatru w polu". Miejsce, z którego celnie trafiało się do studni. "Domek", do którego tylko babcia miała wstęp, pod warunkiem, że przyniosła najlepszą na świecie szarlotkę. Powtarzała, po stokroć, że robi ją tylko z tych owoców, które same spadły z drzewa, a którymi psotne wnuki najchętniej karmiły żaby w studni. Nie dość, że potrafiła wyczarować cudnie pachnące ciasto, to jeszcze nie zmarnowała ani jednej obierki! Czarowała, chyba, ocet, ale tego pewna nie jestem, w wielkim słoju, do którego przemawiał dziadek.

Spaghetti z migdałowo - szałwiowym pesto.

Składniki na 4 porcje:
1 opakowanie pełnoziarnistego makaronu spaghetti
100 migdałów
15 wielkich liści szałwii
70 g masła
2 łyżki oliwy
spora garść natki pietruszki
1 łyżeczka soli
100 g startego sera grana padano 
150 ml wody z gotowania makaronu
Migdały zalać wrzątkiem i odstawić na 15 minut. Po tym czasie zdjąć skórkę i przełożyć do blendera. Szałwię smażyć w maśle, aż będzie krucha (około 5 minut). Przelać masło szałwiowe wraz z szałwią do blendera. Dodać listki natki, łyżeczkę soli, oliwę i dokładnie zmiksować. 
Makaron gotować, w osolonej wodzie, krócej niż zaleca producent o dwie minuty. Przełożyć pesto na dużą patelnię (można najpierw podgrzać 1 łyżkę oliwy), podgrzać i dołożyć makaron, prosto z garnka, nie odsączając zbyt dokładnie. Wymieszać składniki, w miarę potrzeby dolewać wodę z gotowania makaronu. Powinno być luźne i szkliste. Przed podaniem wymieszać z serem i posypac wiórkami. 
Więcej łatwych przepisów i codziennych inspiracji znajdziecie na mojej fejsbukowej stronie. 

Owocowe racuchy. Z papierówką, bananem, borówkami i czerwoną porzeczką.


Składniki na 10 sporych racuchów:
Zaczyn:
25 g drożdży
1 łyżka cukru
1 łyżka mąki
200 g ciepłego mleka
Wymieszać i zostawić na 15 minut.
Pozostałe składniki:
300 g mąki 650
60 g stopionego masła
60 g cukru
2 jajka, roztrzepane
1 cukier wanilinowy
2 łyżki śmietany z Piątnicy 18%
1 banan
1 papierówka, dojrzała
garść borówek
kilka gałązek czerwonej porzeczki, do podania
cukier puder do posypania
masło klarowane do smażenia
Jabłko obrać ze skórki, usunąć gniazdo i pokroić w grubszą kostkę. Banana obrać, przeciąć wzdłuż i pokroić w grubsze plastry. Borówki, pokrojone jabłka i banany wymieszać z mąką. Pozostałe składniki dokładnie wymieszać i dopiero teraz dodać do mąki. Odstawić na pół godziny. Smażyć na średnim ogniu z obydwu stron, aż będą złociste. Podać posypane cukrem pudrem i czerwoną porzeczką

czwartek, 24 lipca 2014

Ciasto owsiane z owocami. Od Liski.

Przepis pochodzi ze strony White Plate i dlatego nic nie zmieniam. Jak Liska pisze, że dobre to takie musi być. Nie miałam tylko dżemu porzeczkowego, jeszcze nie miałam, dlatego przerobiłam owocową mieszankę z jagód, malin, porzeczek i jeżyn. Wrzuciłam wszystkie owoce do rondelka, o grubym dnie, zasypałam brązowym cukrem i gotowałam tak długo, aż odparował płyn. Wystudzone owoce przełożyłam na ciasto, którego struktura zachwyca, nawet następnego dnia. 
To też jeden z tych deserów, o którym można powiedzieć, że nie wchodzi w biodra.
Składniki na tortownicę o średnicy 20 cm:
250 g mąki pszennej

150 g masła
80 g cukru trzcinowego
100 g drobnych płatków owsianych (użyłam błyskawicznych)
1 jajko

mieszanka owoców, najlepiej kwaśnych lub słoik ulubionego dżemu
po 1 łyżce płatków i cukru brązowego
Wszystkie składniki zagniotłam ręcznie. Tortownicę wysmarowałam masłem i posypałam mieszanką cukru i płatków.
Połowę ciasta porwałam na dno, lekko docisnęłam. Posmarowałam owocami i przykryłam drugą połową ciasta. Piekłam 35 minut w 180 stopniach.

środa, 23 lipca 2014

Zielona Frittata. Na sniadanie.


Składniki:
patelnia o średnicy 28 cm
1 mała cukinia
spora garść ugotowanej (3 minuty) fasolki
1 cebula, w piórka
1 łyżka klarowanego masła
sól i pieprz
tymianek i szałwia
6 jajek
1 łyżka śmietany 18% z Piątnicy
2 czubate łyżki grana padano
Na rozgrzanym maśle usmażyć cebulę z ziołami i solą. Zdjąć z patelni. Usmażyć cukinię, na bardzo wysokim ogniu (około 3-4 minuty), żeby nie straciła chrupkości. Dodać fasolkę, cebulę i chwilę razem smażyć (około minuty). Wlać jajka wymieszane z serem, śmietaną, pieprzem i solą. Smażyć 3 minuty, potem, 3 kolejne, przenieść pod grzałkę grilla, w piekarniku.
Jeść, nie zwracać uwagi na płacz dziecka (sic!), na wychodzącego do pracy męża, zapomnieć się... Na jedną minutę...

Razowe bułeczki z gryczanym miodem i suszoną bazylią

Składniki na 8 sztuk:
250 g mąki pszennej 650
250 g mąki pszennej razowej
7 g suszonych drożdży
350 ml letniej wody
łyżka miodu gryczanego
2 łyżeczki soli
1 łyżka utartej w moździerzu, suszonej bazylii

wtorek, 22 lipca 2014

Moussaka. Baw się i jedz.

Z moussaką związane są dwie historie. Pierwsza, odległa, z czasów korporacyjnych wojaży. Druga, z ostatniego weekendu. Obydwie zacieśniają się przy stole i sprowadzają do doborowego towarzystwa. Ta sprzed lat miała miejsce na greckiej wyspie, Rodos, kiedy w towarzystwie kilku znajomych, skuterami, objeżdżaliśmy śliskimi i wąskimi uliczkami piękne miasto, Lindos. Zmęczeni upałem i kilkoma trudnymi sytuacjami na drodze, zaparkowaliśmy pod tawerną. W środku "aromatycznie". Brudne obrusy, z których resztki pospadały nam na kolana, zostały zamienione na czyste, papierowe! Jak te peerelowskie, jednorazowe! Grek jakiś nieprzyjazny. Pozostali jakby oburzeni, że "obcy" wtargnęli do ich świętego miejsca. Zachęcona "atmosferą", wybrałam typowe, greckie danie, dla wszystkich. Moussakę. Z mięsem i bakłażanem. Była pyszna i do dzisiaj pamiętam smak pomidorów, aromat ziół i strukturę kruchej jagnięciny. Pamiętam też jakie czułam zażenowanie, kiedy wrogie przyjęcie było nadinterpretacją srogo wyglądającego właściciela. Oblepione stoły, latające owady, duszność, zniknęła pod wpływem rytmów greckiej muzyki. Długo wspominaliśmy ten wieczór. I choć "czuły" Grek łamał angielski, nas nie rozumiał wcale, dwa narody połączył biesiadny nastrój i smaki, które tańcowały na językach, a chwile później na stole! I motto, które powtarzał, bynajmniej do znudzenia. Bawcie się i jedzcie, tylko to się liczy! Powinnam wspomnieć, gdzie takie maksymy zaprowadziły Greków? Nieee, bawcie się i jedzcie, powtórzę tylko za nim!
Po wielu latach, mimo wielkiego zapału mojego męża, w pielęgnowaniu pomidorów, które pachną nie gorzej, pięknych, ukwieconych zielników, postanowiłam ją odtworzyć, właściwie zbliżyć się do oryginału. I wiecie co? Moja "musaka" nie miała nic wspólnego z tamtą. Za to biesiadny klimat i towarzystwo znowu było przednie. Odwiedziny przyjaciół, zaplanowane, ale zaskakujące, bo kolejny raz nic nie stanęło na przeszkodzie, pozwoliły mi znowu "poszaleć" w kuchni. Wybrałam proste, ale niebanalne menu, zwracając uwagę na kaloryczność każdego. Pani domu na diecie i od zawsze bacznie przemyca zdrowe produkty swojej wesołej gromadce. Z ostatnich worków mrożonej dyni zrobiłam krem i podałam z francuskimi cebularzami.
Główne danie odbarczyłam jogurtem greckim, choć oryginalna moussaka kąpie się w kalorycznym beszamelu. A na deser chrupiące, owsiane ciasto z czarną porzeczką.
Smakowało IM. Były dokładki, słowa uznania, przecudna atmosfera wokół stołu. Nawet w zasięgu kilkudziesięciu metrów słychać było śmiechy łaskotanych dzieci, szczególnie, kiedy wujek "pajacował" i pozwolił wchodzić sobie na głowę, temu najmłodszemu. Wieczorem, kiedy wspominaliśmy ten dzień, przyznał, że Karol skradł mu serce. Za to Karolowi skradł ktoś żołądek, bo tylko on nic tego dnia nie zjadł...

poniedziałek, 21 lipca 2014

Owsiane naleśniki.


Żyjecie po to by jeść czy jecie po to by żyć? W takie upały wybieram drugą opcję, choć jestem wyznawcą pierwszej i hołduję jej odkąd pamiętam. Trudno, nawet w 30 stopniach, zmienić nawyki i nagle jeść tylko arbuza, chłodniki czy lodowe desery.  Kiedy nachodzi mnie ochota, bez względu na temperaturę, rozgrzewam piekarnik, patelnię, nawet gotuję wywar! Podgrzewam, też, atmosferę łechcąc kubki smakowe nowymi smakami. Tak było w sobotni poranek. Natchniona nieco lżejszym powietrzem, prześladowana olbrzymią potrzebą ugotowania, czegokolwiek, zachwycona widokiem dojrzałych borówek, zmiksowałam kilka znanych składników.  Wlałam je chochlą do zupy na rozgrzane masło i podałam z miseczką, świeżo zerwanych, owoców. Obficie polane syropem klonowym, na chwilę, pozwoliły zapomnieć...się.
Składniki na 6 naleśników o średnicy 15 cm:
1 szklanka błyskawicznych płatków owsianych
1 szklanka gorącego mleka
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka maślanki
pół szklanki brązowego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 żółtka
2 ubite białka
czubata łyżka masła, stopionego
łyżeczka pasty waniliowej lub łyżka cukru wanilinowego
szczypta soli
masło klarowane, do smażenia
syrop klonowy, do polania
ulubione owoce
Płatki namoczyć w mleku. Kiedy wsiąknie cały płyn dodać pozostałe składniki z wyjątkiem białek i dokładnie wymieszać. Odstawić na 30 minut. Przed smażeniem dodać białka. Na rozgrzane masło wlewać porcję ciasta (chochlą do zupy) i smażyć, aż zaczną pojawią się pęcherzyki. Odwrócić i smażyć jeszcze przez chwilę. Podawać zwinięte, z owocami w środku i polane syropem klonowym.

czwartek, 17 lipca 2014

Chowder z dorsza z irlandzkim chlebem. Poważna zupa.

Podejrzałam ten przepis w programie bardzo sympatycznego pana Piotra. Niestety włączam telewizor w trakcie nocnego karmienia, dlatego rzadko trafiam na początek czegokolwiek. Oglądam, zazwyczaj bezmyślnie, jakieś powtórki z warsztatów kulinarnych, szefa w domu, słodkiego drania i wiele innych programów, które znam na pamięć. Jednak tej nocy uwagę przykuł chleb, który powstał, prawie, w trakcie programu. Miał ciekawą, modną dzisiaj, rustykalna formę i zajadał się nim, maczając grube pajdy w rybnej zupie, prawdziwy Irlandczyk.
Przepis na chowder jest mój, ale nie wpadłabym na to, żeby zamoczyć w nim chleb na sodzie! Jest genialnie, prosto i smacznie. Tak jak lubię, no i "Mały" strawił całość bez nocnych rewolucji 

Jestem pewna, że i polscy rybacy nie pogardziliby miską takiej zupy, nawet jeśli łowią tylko flądry 

czwartek, 10 lipca 2014

Chłodnik z pieczonych buraków, pieczonego czosnku i świeżego imbiru.

Składniki na 6 porcji:
400 g jogurtu naturalnego
400 g kefiru
6 buraków, odmiana podłużna
2 łyżki miodu
pół łyżeczki kryształków soli
świeży imbir, wielkości kciuka
2 duże gruntowe ogórki
1 pęczek kopru
skórka z połowy cytryny
4 pieczone ząbki czosnku
sól, pieprz, sok z cytryny, do smaku
Buraki obrać ze skóry, obieraczką do warzyw. Pokroić w drobną kostkę, wymieszać z miodem i kryształkami soli i zawinąć w folię aluminiową. Piec w 200 stopniach przez godzinę. 20 minut przed końcem włożyć do piekarnika 4 ząbki czosnku. 
Ostudzić, zachowując sok z buraków. W dużej misce utrzeć pieczony czosnek ze startym imbirem, skórką cytrynową, łyżeczką soli i brązowego cukru. Ogórka obrać ze skóry i zetrzeć na dużej tarce. Koper posiekać. Do miski przełożyć jogurt, kefir, warzywa i dokładnie wymieszać. Doprawić sokiem, solą i pieprzem. Schłodzić. Podać z gotowanym jajkiem lub jajkiem w koszulce. 

Grillowana cukinia z grzankami z pastą kalamata i pietruszkowym dressingiem. Letni i lekki lunch.

Składniki na 3 porcje:
mix ulubionych sałat
10 oliwek kalamata
15 g sera cheddar, startego na drobnych oczkach
6 kromek bagietki
12 pomidorków koktajlowych
150 g sera feta
1 duża cukinia
oliwa z oliwek
pół pęczka pietruszki
1 ząbek czosnku
2 czubate łyżki jogurtu greckiego
pół łyżeczki soli i cukru
1 łyżka octu ryżowego lub z białego wina
Cukinię zeskrobać obieraczką do warzyw w podłużne paski. Posypać solą i odstawić na 30 minut. Sałatę opłukać i osuszyć. Listki natki, czosnek, sól, cukier, ocet i jogurt zmiksować w blenderze. Oliwki obrać z pestek, rozgnieść kciukiem i pokroić w drobną kosteczkę. Dodać starty ser, 2 łyżki oliwy i dokładnie rozetrzeć. Posmarować kromki bagietki pastą i grillować 4 minuty. W tym czasie rozgrzać grillową patelnię z łyżką oliwy. Cukinię wypłukać z soli, osuszyć papierowym ręcznikiem i przełożyć na patelnię. Grillować około 3 minuty, aż zacznie zmieniać kolor na złocisty.
Na dużym talerzu rozłożyć sałatę, pomidorki, cukinię, polać dressingiem, ułożyć fetę i podać z grzankami.


wtorek, 1 lipca 2014

Wytrawne galette z młodych ziemniaków, cukinii i ricotty.

Składniki na 3 porcje:
1 opakowanie ciasta francuskiego
6 ziemniaków, startych na grubej tarce lub 2 średnie cukinie
1 cebula, starta na drobnej tarce
jasna część pora, w cieniutkie plasterki
2 ząbki czosnku, zmiażdżone
pół cukinii, w cieniutkie talarki
250 g ricotty
50 g grana padano, drobno starty
50 g sera koziego, drobno starty 
2 łyżki kwaśnej śmietany, użyłam 18% z Piątnicy
2 jajka
czubata łyżeczka soli morskiej
po pół łyżeczki czarnego pieprzu i pieprzu ziołowego
oliwa do polania
świeże zioła do posypania, użyłam szałwię, rozmaryn i tymianek