wtorek, 28 kwietnia 2015

Sałata, a na niej wiosna...

Możecie nie lubić gotować, możecie nie lubić jeść, ale musicie, chociaż, popatrzeć. Tak pięknie skomponowany talerz może namalować każdy amator kulinarnej sztuki.  A jak już się napatrzy, wystarczy kilka zgrabnych ruchów nożem, szast prast, przeciąć jajko w kilku miejscach i poczekać, aż żółtko, cieniutką lawą rozleje się na okoliczne składniki. Teraz każdy kęs jest idealny, powiedziałaby Barbra w "Miłość ma dwie twarze" ;)
Mój talerz zestawiłam właśnie tak. Was zachęcam do własnych kompozycji. Na przykład, na talerzu Wiktora, znalazły się płatki smażonego chorizo i nie było oliwek.
Składniki:

kilka liści sałaty masłowej

ugotowany, młody buraczek
kilka plastrów koziego sera
5 oliwek z anchois
sos miodowy na bazie białego wina
kilka gałązek kopru
opcjonalnie, kilka plastrów smażonego chorizo lub kawałków białego tuńczyka
1 sadzone jajko

Sałatę rozłożyłam na jednej stronie talerza. Cieniutko pokroiłam młodego buraczka i ułożyłam na sałacie. Obok plastry sera i kilka przeciętych oliwek, tym razem nadziewanych anchois. Całość polałam miodowym sosem, sporządzonym z łyżki miodowej musztardy, soli, cukru, octu winnego i białego wina. Na wierzchu sałaty posadziłam jajko i posypałam pięknie pachnącym, młodym koprem.

Makaronowa sałatka zamiast grilla?

Kosz piknikowy wypełniony warzywami. Sprawdza się, kiedy zawiedzie pogoda i nici z grilla. Sprawdzi się też lekka sałatka makaronowa z winegretem, oliwkami i tuńczykiem. Ten ostatni ma teraz swoją lepszą odsłonę w Lidlu. Piękny, biały okaz, zamknięty w słoiczku, o słusznej wadze, raptem za dziewiętnaście złotych.

Ugotujcie krótki, ulubiony makaron i jeszcze gorący wymieszajcie z sosem:
1 ząbek czosnku
pół łyżeczki soli
1 łyżka białego wina
1 łyżka octu winnego
1 łyżka natki
1 łyżka sosu musztardowego z pomarańczami (kupuję w Lidlu)
oliwa extra vergine
dodatkowo:
porcja tuńczyka (może być też z puszki, w kawałkach)
10 czarnych oliwek
10 zielonych oliwek, nadziewanych czosnkiem
łyżka kaparów
4 szklanki suchego, krótkiego makaronu
Czosnek rozetrzeć z solą, dodać pozostałe składniki, na końcu, stopniowo, wlewać oliwę. Powinno wyjść 10-12 łyżek sosu. Wymieszać z pokrojonymi oliwkami i kaparami. Dodać gorący makaron i 3/4 porcji tuńczyka. Resztę ułożyć na sałatce. Posypać natką.

Inspiracja stąd

Ciastka owsiane. Jestem blisko ideału.

Ciastka owsiane mają swoich zwolenników i przeciwników. Ja zaliczam się do grupy pierwszej i uwielbiam "grzebać" w każdym przepisie, który wpadnie mi w ręce. Tym razem wyrzuciłam trochę masła, dorzuciłam otręby orkiszowe, daktyle i wyszły całkiem zgrabne ciasteczka, z delikatnie ciągnącym środkiem, w kruchej skorupce. Zbliżyłam się do ideału, choć pewnie nigdy nie odpuszczę masła czy słodkiej nuty, tym razem płynącej z miodu. Mają być przede wszystkim zjadliwe, a te są bardzo, bardzo zjadliwe. 
Składniki na 20 sztuk:
220 g płatków górskich
100 g masła
160 g miodu rzepakowego
2 łyżki otrębów orkiszowych
1 łyżka mąki pszennej, razowej
1 rozmącone jajko
1 czubata łyżka posiekanej żurawiny, suszonej
1 czubata łyżka posiekanych daktyli, suszonych
50 g pestek słonecznika, uprażonych
50 g płatków migdałowych, uprażonych
1 łyżka czarnego sezamu
1 łyżka siemienia lnianego
Masło rozpuścić z miodem. Gorącym syropem zalać płatki, wymieszać i odstawić, aż całkowicie ostygną. Dodać pozostałe składniki, wyrobić ciasto (najlepiej ręką ubraną w rękawiczkę) i formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać na dwóch blachach, spłaszczyć łyżką i piec 15 minut w 180 stopniach (powinny się przyrumienić). Studzić na kratce. Zjeść z chłodnym mlekiem.

Panierowany schab, nadziewany omletem z prosciutto i zielonego groszku

Breadcrumb, panko, pangrattato, czy po prostu tarta bułka? Wiecie co wchodzi w skład tej ze sklepu? Mówią, że bułka, mówią, że czerstwa, ale czy macie pewność? Od lat sama robię panko, japońską wersję, która ma znacznie większe kawałki niż tradycyjna, polska bułka i zawsze z bagietki. Z taką bułką panierowane produkty są zawsze bardziej chrupiące :) Ale w tym przepisie nie samą panierką schab żyje. Zwyczajny kotlet, który osobiście, wychodzi mi bokiem, zyskuje na atrakcyjności, tej kulinarnej, kiedy włożymy pomiędzy dwa plastry, dobrze skomponowane nadzienie, z uwaga, jajek!!! Spróbujcie. Zaskoczyłam takim połączeniem niejednego smakosza schaboszczaka.
Składniki na 4 porcje, potężne 4 porcje:
8 cienkich plastrów schabu
panko (bułka tarta), do panierowania
2 jajka, do panierowania
sól, pieprz i kumin
olej rzepakowy, do smażenia
omlet
4 jajka
2 łyżki zielonego, mrożonego groszku
4 plastry prosciutto
1 szalotka
pół łyżki masła
sól, świeżo mielony pieprz
2 łyżki słodkiego sosu chili
Mięso umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem i natrzeć przyprawami. Każdy kawałek włożyć do foliowego woreczka i rozbić na cienkie plastry. Szalotkę pokroić w kostkę i usmażyć na maśle. Dodać pokrojoną szynkę, groszek, a na końcu rozkłócone jajka. Smażyć do ścięcia się jajek. Doprawić solą, sosem i świeżo mielonym pieprzem. Na czterech plastrach schabu rozłożyć po czubatej łyżce masy jajecznej. Przykryć pozostałymi czterema i spiąć szpatułkami (używam metalowych, bo łatwiej się je usuwa), lekko spłaszczyć dłonią. Jajka rozbić w głębokim, szerokim talerzu. Do drugiego, takiego samego, wsypać panko. Zamaczać kotlety najpierw w jajku, potem obtaczać w bułce (zanim przewrócimy na drugą stronę, posypać z góry bułką), lekko docisnąć. Na dużej patelni rozgrzać, bardzo dobrze, olej rzepakowy (wrzucić kilka okruchów, żeby sprawdzić czy już skwierczą) i smażyć kotlety, z każdej strony, na złoty kolor. Podać z zieloną sałatą i ulubionym sosem jogurtowym lub winegret. 

Biszkoptowe omlety z prażonymi jabłkiem, pomarańczą i bananem.

Składniki:
4 jajka
4 łyżeczki cukru
4 łyżeczki mąki pszennej
szczypta soli
1 jabłko
1 banan
1 pomarańcza
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
szczypta kardamonu i cynamonu, opcjonalnie
cukier puder, do posypania
Jajka wbić do dzieży robota, dodać cukier i ubijać tak długo, aż będą prawie białe i puszyste (ślad z ubijaka powinien utrzymać się chwilę na powierzchni). Dodać szczyptę soli, mąkę, po łyżeczce i ręcznie, kuchenną rózgą, delikatnie rozprowadzić. Rozgrzać żeliwną patelnię (u mnie średnica 15 cm), posmarować, cieniutko, stopionym, klarowanym masłem i piec, na złoto, z każdej strony (przewrócić, kiedy na powierzchni zaczną się tworzyć pęcherzyki powietrza). 
Na drugą patelnię włożyć obrane i pokrojone, na mniejsze kawałki, owoce (pomarańczę wyfiletować). Posypać cukrem i dusić, aż soki odparują i zostanie gęsty syrop. Łyżkę owoców układać na jednej stronie biszkopcika, drugą przykryć. Posypać cukrem pudrem.
Na zdjęciu biszkopciki z samym bananem i syropem klonowym. 

Tarta. Lodówkowy miszmasz.


Tarta jak jest, każdy widzi. A z tą było tak. Odszukałam w lodówce końcówki konfitury z truskawek i rabarbaru, galaretki z czerwonych winogron, galaretki z borówek (lub innych słodkich, słodko-winnych, słodko-kwaśnych przetworów). Usmażyłam dwie cebule na łyżce oliwy, dodałam owocowe resztki i delikatnie posoliłam. Udko pieczonej kaczki (z niedzielnego obiadu) obrałam z mięsa. Pieczarki usmażyłam na maśle klarowanym z rozmarynem i białym winem, doprawiłam solą i świeżym pieprzem. Płaty ciasta francuskiego zrolowałam na końcach, nakłułam widelcem na całej powierzchni i posmarowałam roztrzepanym białkiem. Piekłam w 180 stopniach, aż zaczęły się złocić. Ostudziłam.

Ułożyłam cebulę, na niej pieczarki, na nich kaczkę. Piekłam dalej 10 minut. Podałam z plastrami pomarańczy i okruchami wędzonego twarogu (może być kozi). I tyle w temacie tarty.

Składniki:
1 płat ciasta francuskiego
1 pieczone udko, kacze
1 pomarańcza
2 cebule
3 łyżki owocowych przetworów (galaretka z czerwonych winogron, konfitura z rabarbaru i truskawek, galaretka z borówek)
10 dużych pieczarek
kilka gałązek rozmarynu
50 ml białego wina
1 białko, do posmarowania

2 plastry wędzonego twarogu

Hummus z czosnkiem niedżwiedzim

Doczekałam się, w końcu, swojego czosnku. Po wielu próbach zadomowił się pod oknem, w cieniu winogron, osłonięty od wiatru, za to przy samej wododajni ;) To mój pierwszy przepis z tym aromatycznym liściem, ale już wiem, że nie ostatni. Do tej pory hummus smakował jak... hummus. Ten smakuje jak wiosenne masło, otulone czosnkową poświatą, czarujący piękną, głęboką zielenią. Podałam go na żytnim, razowym, jeszcze trochę ciepłym chlebie, z sardynkami w oleju. Odkąd spróbowałam tego połączenia, naśladując Lo, kanapka nie ma sobie równych.  
Składniki:
słoik ciecierzycy, 400 g
12 dużych liści czosnku niedźwiedziego
pół łyżeczki soli
4 łyżki oliwy
Cieciorkę odsączyć. Zblanszować czosnek. Zagotować wodę z łyżeczką cukru. Wrzucić liście czosnku i gotować jedną minutę. Wyjąć i od razu włożyć do lodowatej wody. Odcisnąć. Zmiksować ciecierzycę. Dodać czosnek, sól i stopniowo, po łyżce, oliwę (ja lubię gęsty hummus, dlatego nie daję dużo oliwy i też dlatego, że obficie polewam nią wierzch). 


Najszybszy, najłatwiejszy i najlepszy deser. Crumble. Pieczone jabłka pod kokosową kruszonką.


Słodyczy nieustannie che mi się, powiedziałby Yoda. On przewidywał przyszłość, a ja wiem co wyjdzie z piekarnika, kiedy zapieczemy jabłka i posypiemy je wyjątkową kruszonką. Crumble, i tylko Jedi może mnie "pokonać". 


Składniki:
4 duże, szare renety, antonówki lub papierówki
1 łyżka cydru 
kruszonka

50 g wióków kokosowych
90 g mąki pszennej, razowej
70 g zimnego masła
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
60 g cukru trzcinowego
Pokrojone w plastry jabłka osłodzić według uznania i wymieszać z łyżką cydru.
Przełożyć do tarteletek wysmarowanych masłem, posypać kruszonką i piec około 30 minut, w 180 stopniach. Podać z ulubionymi lodami.

Panierka z pistacji, sera gorgonzola, bułki tartej i masła. Obłapiamy filety

Nie przepadam za panierowanym mięsem, niestety tylko ja, choć piersi drobiowe zyskują na smaku, bardzo, otulone taką treścią. Panierka jest lepiąca i dokładnie przywiera do obsmażonych filetów. Dodatkiem była ostra mizeria z jogurtowym sosem, w której zanurzyłam pokrojone plastry, soczystego mięsa. Przepis, kolejny, przywiozłam z Poznania, z niewyczerpanej podróży po zakamarkach Kasinej książki kucharskiej ;)
Składniki na 4 porcje:
2 piersi z kurczaka
sól i pieprz
1 łyżka oliwy
panierka
2 garście pistacji
100 g sera gorgonzola picante
4 łyżki bułki tartej
80 g stopionego masła (około)
mizeria
1 ogórek
pół kubka jogurtu naturalnego
1 łyżka posiekanego kopru
1 ząbek czosnku, przeciśnięty
pół łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
1 łyżka octu winnego
Piersi myjemy, suszymy i nacieramy solą i pieprzem. Obsmażamy na oliwie, z każdej strony, na złoto. Zdejmujemy z patelni i owijamy folią aluminiową. Pistacje prażymy na suchej patelni. Obieramy z łusek i miksujemy, ale nie bardzo drobno. Dodajemy starty ser, bułkę tartą i stopniowo rozpuszczone masło. Panierka powinna być lekko klejąca. Oblepiamy nią mięso, układamy w naczyniu do zapiekania i pieczemy, z funkcją grilla, po piętnaście minut z każdej strony, na środkowym poziomie.
Wyciągamy i przykrywamy folią. W czasie pieczenia przygotowujemy mizerię. Czosnek rozcieramy z solą. Dodajemy ocet, cukier i mieszamy z jogurtem. Ogórka obieramy ze skóry i ścinamy mandoliną cieniutkie plasterki. Łączymy plastry z sosem i koprem. Na dnie głębszego talerza układamy mizerię, a na niej, skośnie pocięte, plastry piersi.

Krem z zielonych szparagów z musem z dymki i czerwonych porzeczek z nutą gałki muszkatołowej

Wszyscy zachwalamy swoje przepisy! Ale tym razem to już nie będzie zwykłe ach i ech. To naprawdę najlepsze połączenie ze wszystkich mi znanych. Znajoma podesłała mi wycinek z gazety, z przepisem na krem z białych szparagów z musem z truskawek, szalotek i octu balsamicznego, który też doczeka się swojej próby. Zainspirowana, wykorzystałam pomysł i powstał krem, którym chciałabym obdzielić cały świat. Połączenie ostrego musu z delikatną nutą gałki i zielonych szparagów, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Proszę, częstujcie się i piszcie, czy Wasze kubki smakowe też oszalały:)
Składniki na 3 porcje:
1 pęczek szparagów
2 łyżki posiekanej dymki
1 łyżka galaretki z czerwonych porzeczek 
1 czubata łyżka masła
500 ml wody
4 łyżki wina
100 ml śmietany kremówki
100 ml mleka
1 łyżka mąki
2 żółtka
pół łyżeczki gałki muszkatołowej
płaska łyżeczka cukru i soli
Szparagi przeciąć w połowie. Obrać dolne części i pokroić na malutkie kawałki. Ugotować wodę, wrzucić szparagi, dodać pięć z głowami i gotować sześć minut. Odcedzić, zachowując wodę. Do wody dodać wino, sól i cukier. Wrzucić z powrotem końcówki szparagów (te z głowami zachować) i gotować na wolnym ogniu 8 minut. Rozpuścić masło i dusić w nim dymkę do miękkości. Wyjąć i ostudzić. Odciąć same głowy z ugotowanych wcześniej sześciu sztuk i zachować do dekoracji. Końcówki dodać do galaretki, dymki i zmiksować. Do masła z duszenia dymek dodać gałkę, po chwili mąkę i rozprowadzić kuchenną rózgą. Stopniowo wlewać odcedzony wywar. Dolać mleko, śmietankę, nie przerywając mieszania. Żółtka oddzielić do małego słoiczka, dodać cztery łyżki zupy, zamknąć i wstrząsnąć. Rozprowadzić zahartowane żółtka w zupie. Doprawić solą, świeżo mielonym pieprzem. Na dnie talerza ułożyć łyżkę musu. Wkoło wlać krem i ozdobić głowami szparagów.

środa, 22 kwietnia 2015

Zapiekanka makaronowa, z fusilli i penne, pod pierzynką z czterech serów

Nie mam ambicji i zapędów literackich. Powinnam, jednak, czasami do zdjęć, przepisu i składników, dopisać historię dania. A przynajmniej takie są trendy blogowe. Niestety odkąd jest ze mną Kacper, mój dziesięciomiesięczny pomocnik, nie potrafię zebrać myśli. Z wielkim trudem znajduję czas i zazwyczaj jest to ciemna noc, na "wklepanie" samego przepisu. Robię to mechanicznie, ale gotuję ciągle z wielką przyjemnością. Zaczynając przygodę z blogiem, od razu założyłam, że znajdą się tutaj tylko wypróbowane przepisy, które smakowały wszystkim, zgromadzonym przy stole. Dlatego, jeśli czasami brakuje opisu dania, przyjmijcie, z założenia, że było smaczne, zaskakująco smaczne, oryginalnie smaczne ;)
Składniki:
2 szklanki makaronu (użyłam dwóch różnych, bo miałam końcówki, ale może być jeden rodzaj)
1 puszka pomidorów, krojonych
1 cebula, średnia, w kostkę
1 ząbek czosnku, w kostkę
3 łyżki pestek słonecznika
2 łyżki oliwy
1 łyżka octu winnego
sól, pieprz i cukier, do smaku
łyżeczka ziół prowansalskich
pierzynka:
łyżka mascarpone, 
gruby plaster sera gorgonzola, 
gruby plaster twarogu wędzonego (może być ricotta), 
2 łyżki startego grana padano, 
2 czubate łyżki jogurtu, 
sól i pieprz
Na rozgrzanej oliwie usmażyć cebulę i czosnek. Dodać słonecznik i smażyć dalej, 2 minuty. Wlać pomidory i dusić razem, aż odparuje płyn. Ugotować makaron, al dente. Dodać do sosu 1/4 szklanki wody z gotowania, wymieszać i dołożyć makaron. Naczynie do zapiekania wysmarować masłem i przełożyć masę makaronową. W miseczce ugnieść wszystkie sery, oprócz grana padano, dodać jogurt i przyprawy. Pierzynkę rozłożyć na makaronie i posypać startym serem. Piec 20 minut w bardzo dobrze rozgrzanym piekarniku (do 180 stopni).

Przepis ze strony Gotuje, bo lubi.

Zapiekanka z dorsza, z kiszonym ogórkiem i suszonymi grzybami

Ma bardzo oryginalny smak, który nie pozostawi złudzeń, że odpowiednio połączone, polskie składniki, mogą zaskoczyć najbardziej wyrafinowane podniebienia. To kolejny przepis z wyjazdu, na jeden dzień i bardzo długą noc, do Poznania. Odwiedzając restauracje, biorące udział w Culinary Fest, wymieniałyśmy się swoimi ulubionymi przepisami. I tak właśnie ten trafił w moje ręce. Trochę improwizowałam, ale myślę, że danie oddaje ducha autorki, w każdym razie mąż był zachwycony. Kasiu, znowu dzięki :)
500 g polędwicy z dorsza
2 garście suszonych borowików
4 ogórki kiszone
4 czubate łyżki śmietany, 18% z Piątnicy
2 łyżki natki pietruszki
1 cebula, w kostkę
100 g sera manchego lub cheddara lub gruyere
sól, świeżo mielony pieprz,
4 łyżki wody z gotowania grzybów
8 małych, ugotowanych ziemniaków
Grzyby zamoczyć na pół dnia. Odlać wodę i ugotować, w osolonej wodzie z wyciśniętym ząbkiem czosnku, do miękkości. Ostudzone pokroić na mniejsze kawałki. Ogórki obrać ze skórki i pokroić w grubszą kostkę. Cebulę pokroić w kosteczkę. Ser zetrzeć na drobnej tarce. Rybę umyć, osuszyć, pokroić w grubą kostkę, posolić. Wymieszać śmietaną z wodą z grzybów, doprawić solą i pieprzem, dodać ogórki i grzyby. Naczynie do zapiekania wysmarować masłem. Na dnie ułożyć warstwę ziemniaków, pokrojonych w grubsze plastry. Przykryć połową masy śmietanowej, posypać połową cebuli, łyżką natki i połową sera. Następną warstwę ułożyć z dorsza, posypać cebulą, drugą połową masy śmietanowej, natką i resztą sera. Piec 40 minut w 180 stopniach. 

piątek, 3 kwietnia 2015

Gulasz z karkówki z kaszą gryczaną niepaloną i surówką z kiszonej kapusty

Powiecie klasyka, ale kto jej nie lubi ręka do góry. Szczególnie w święta, kiedy sięgamy po stare, polskie, sprawdzone dania. Można zastąpić karkówkę innym, ulubionym mięsem, wybrać też inne dodatki. Mi w tym daniu, oprócz bogactwa smaku, podoba się bardzo podanie ;)
Składniki:
600 g karkówki
marynata:
kumin, czerwona papryka, pieprz czarny, sól, łyżka octu ryżowego, 2 łyżki sosu sojowego, 2 łyżki oleju rzepakowego, 2 liście laurowe
kilka gałązek świeżych ziół: estragon, cząber, szałwia
1 łyżka oleju rzepakowego, do smażenia
2 łyżki passaty pomidorowej
Mięso umyć, osuszyć i pokroić w grubą kostkę. Składniki marynaty wymieszać i obtoczyć w niej karkówkę. Odstawić na pół dnia. W rondlu z grubym dnem rozgrzać łyżkę oleju i obsmażyć mięso. Wlać pół szklanki wody (do połowy), przykryć i dusić dwie godziny. W połowie duszenia dolać znowu wodę. Pod koniec duszenia dodać passatę, zwiększyć ogień i odparować większość płynu. Zostanie pyszny, zawiesisty sos.
kasza
1 szklanka kaszy gryczanej niepalonej
2 szklanki wody
szczypta soli
1 jabłko
2 ząbki czosnku
2 szalotki, w kostkę
2 łyżki oliwy
4 listki świeżej szałwii
Kaszę wsypać do garnka i zalać dwiema szklankami wrzącej wody. Gotować, na wolnym ogniu, aż wchłonie cały płyn i będzie już prawie miękka. Na dużej patelni rozgrzać oliwę, zeszklić cebulę i posiekany czosnek. Po chwili dodać pokrojone w kosteczkę jabłka i posiekaną szałwię. Kiedy zmiękną dodać kaszę, dokładnie wymieszać i odstawić.
surówka
400 g kapusty kiszonej
1 łyżka suszonej żurawiny
1 łyżeczka cukru
szczypta soli
świeżo mielony pieprz
2 łyżki posiekanego szczypiorku
4 łyżki oleju słonecznikowego
Kapustę drobniej poszatkować i odcisnąć nadmiar soku (jeśli jest bardzo kwaśna, opłukać). Dodać posiekaną żurawiną, przyprawy i olej. Dokładnie wymieszać i odstawić w chłodne miejsce, na czas duszenia mięsa.
W dużym, głębszym talerzu ułożyć ciepłą kaszę, robiąc w środku puste miejsce, gdzie włożyć kapustę. Zewnętrzną stronę kaszy obłożyć mięsem i polać sosem.

Polędwiczka z indyka w sezamie z gorgonzolą, gruszką i parmezanowymi ślimakami

Propozycja na szybki obiad, gdyby nie parmezanowe bułeczki. Można je zastąpić świeżą bagietką, ale jeśli danie ma być po brzegi wypełnione smakiem to trzeba zakasać rękawy, włożyć ręce w drożdżowe ciasto (lub hak robota) i upiec pulchny, maślano - serowy dodatek do wybornej, klasycznej sałaty.
Składniki:
2 polędwiczki z indyka
1 łyżka miodowej musztardy
1 łyżka sosu sojowego
2 łyżki czarnego sezamu, do panierowania
dodatkowo
jasne liście sałaty masłowej
1 opakowanie sera gorgonzola dolce
2 gruszki
dressing
1 łyżka musztardy pomarańczowej (teraz w Lidlu)
1 łyżeczka musztardy Dijon
1 ząbek czosnku, rozgnieciony
płaska łyżeczka soli himalajskiej
olej słonecznikowy
1 łyżka octu winnego
łyżka natki pietruszki
ślimaki parmezanowe
przepis na ciasto i wykonanie tutaj
farsz:
4 czubate łyżki startego parmezanu
1 czubata łyżka miękkiego masła
Ślimaki upiec zgodnie z przepisem z poprzedniego wpisu, z tą różnicą, że te smarować łyżeczką farszu z parmezanu i masła.
Polędwiczki umyć, osuszyć i natrzeć marynatą. Odstawić na minimum godzinę do lodówki. W tym czasie przygotować dressing. Zmiażdżony czosnek rozetrzeć z solą, dodać musztardy, ocet i stopniowo wlewać olej. Doprawić szczyptą cukru i dodać natkę. Odstawić. Rozgrzać łyżkę oliwy i łyżeczkę masła klarowanego. Na desce rozsypać sezam i obtoczyć w nim mięso. Smażyć z każdej strony, aż przestanie się "trząść" (można to stwierdzić lekko naciskając palcem). Na dużych talerzach rozłożyć porwane liście sałaty. Ułożyć na nich plastry sera, obok gruszkę i polać dressingiem. Usmażoną polędwiczkę pociąć w skośne plastry i ułożyć na sałacie. Do każdej porcji podać parmezanowe ślimaki.

Grillowany pstrąg, marynowany w oliwie z anchois na salsie z ogórka i gratin dauphinois

Składniki:
2 filety z pstrąga łososiowego
2 łyżki oliwy z anchois
salsa
1 długi ogórek
pół pęczka bazylii
pół pęczka mięty
środek główki sałaty masłowej (najjaśniejsza część)
2 łyżki jogurtu
1 łyżka oliwy
1 ząbek czosnku
pół łyżeczki soli
Filety oczyścić z ości, umyć i osuszyć. Natrzeć oliwą z anchois, odstawić. W tym czasie przygotować zapiekankę z ziemniaków według tego przepisu.
Ogórka obrać ze skóry, pokroić w plastry, potem w kostkę. Wymieszać z pociętymi ziołami i pociętą sałatą. Czosnek zmiażdżyć i rozgnieść z solą. Wymieszać z jogurtem i oliwą. Wyjąć zapiekankę i szczelnie owinąć folią. Rozgrzać grzałkę grilla w piekarniku (średnia moc). Filety ułożyć na kratce, blaszkę wsunąć na najwyższy poziom i zapiekać, aż zacznie się rumienić, około osiem minut. Wymieszać składniki salsy. Z zapiekanki wyciąć ostrą foremką kółko, ułożyć na nim dwie łyżki salsy, na wierzch położyć kawałek fileta.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Ziemniaczana tarta, na piątek

Ciasto:
150 g mąki krupczatki
50 g mąki pszennej razowej
szczypta soli
100 g zimnego masła
1 małe jajko
2 łyżki lodowatej wody
Nadzienie:
1 długi, biały por
8 średnich ziemniaków, ugotowanych w mundurkach
6 średnich pieczarek
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka klarowanego masła
2 ząbki czosnku
2 czubate łyżki jogurtu
2 jajka
sól i pieprz
kilka filetów anchois
pół pęczka listków tymianku
2 łyżki posiekanego szczypiorku
W malakserze zagnieść kruche ciasto. Uformować kulę, spłaszczyć, zawinąć w folię i schłodzić godzinę w lodówce. Wylepić naczynie do tarty, nie obcinając wystających brzegów, nakłuć widelcem spód, przykryć papierem do pieczenia i wysypać fasolę. Piec 15 minut w 180 stopniach, w rozgrzanym piekarniku. Wyjąć, zdjąć papier z fasolą i lekko przestudzić. Kiedy spód będzie chłodny, wyłożyć farsz. Na łyżce masła zeszklić posiekany czosnek i por. Ziemniaki zetrzeć na grubej tarce. Roztrzepane jajka wymieszać z jogurtem, porem, ziołami i przyprawami. Pieczarki obrać i przekroić na pół. Zamarynować w sosie sojowym (wystarczy kilka minut). Rozgrzać masło i zarumienić pieczarki od strony kapelusza. Ułożyć na spodzie tarty, przykryć masą ziemniaczaną, ozdobić anchois i piec dalej, w rozgrzanym piekarniku, przez 30 minut. Podać z kleksem kwaśnej śmietany lub jogurtu zmieszanego z oliwą.
W tle KUKBUK.

Cytrynowa sałatka z wędzonego pstrąga, bobu i ziemniaków. Wiosenny rarytas.

Tak, to wiosenny rarytas, szczególnie z młodych warzyw. Niestety nie wiem, kiedy rzeczone zagoszczą na straganach, bo wiosna postanowiła przezimować, gdzieś w ciepłych krajach. Mając, jednak, tak pyszne pstrągi, pachnące drewnem olchowym, selerem, imbirem i cytryną, nie mogłam się oprzeć i wykorzystałam najlepsze, do tej sałatki, ziemniaki gala i mrożony bób. Pstrągi wędził sam mąż. Wcześniej moczyły się dobę w solance. Osuszone nadziewał selerem naciowym, imbirem i plastrami cytryny. Już na zawsze będą częścią tej pysznej, skromnej sałatki.
Składniki:
2 wędzone, małe pstrągi
6 małych ziemniaków
1 opakowanie mrożonego bobu lub 300 g świeżego
pół pęczka kopru
skórka otarta z połowy cytryny
sok wyciśnięty z połowy cytryny
50 ml oliwy z oliwek
sól i pieprz
Rybę obrać ze skóry, ości i podzielić na spore kawałki.  Ziemniaki ugotować w mundurkach, uważać, żeby nie rozgotować. Pod koniec gotowania ziemniaków zagotować wrzątek. Wrzucić bób i gotować 5 minut. Jeszcze ciepły bób i ziemniaki obrać z łupinek. Wymieszać oliwę z sokiem, skórką, posiekanym koprem, solą i pieprzem. Polać sosem ciepłe ziemniaki i bób. Na końcu dodać wędzoną rybę. Można podać z jogurtem. 

Fistaszkowy chleb z żurawiną. Do najlepszej kanapki ever

Chleb powstał na potrzeby bardzo amerykańskiej kanapki z bardzo polskim, wędzonym kurczakiem. Przepis na samą kanapkę w następnym wpisie.
Składniki na podłużną formę do wypiekania chleba:
20 g świeżych drożdży
380 ml letniej wody
1,5 łyżeczki soli
150 g mąki żytniej razowej
330 g mąki pszennej (użyłam 650)
70 g posiekanych orzeszków ziemnych
garść posiekanej żurawiny
Rozpuścić drożdże z wodą i łyżeczką cukru. Dodać pozostałe składniki i wyrabiać, robotem z hakiem, 6 minut. Przykryć folią i odstawić. Formę do wypiekania chleba wyłożyć papierem i posypać dno mąką. Przełożyć wyrośnięte ciasto, wyrównać i posypać mąką.
Rozgrzać piekarnik z drugą, identyczną formą, do 240 stopni. Po 10 minutach od nagrzania, przełożyć masę chlebową, chwytając za papier, do rozgrzanej formy.
Piec przez 20 minut w 240 stopniach, kolejne 20 minut w 200 stopniach. Wyjąć z formy od razu po upieczeniu i wystudzić na kratce. 

Śniadaniowe placuski z żurawiną i suszonymi daktylami

Składniki:
200 g jogurtu naturalnego (3 czubate łyżki)
70 g mleka (1,5 kieliszka)
160 g maki pszennej 450 (niepełna szklanka)
szczypta soli

4 łyżeczki cukru
pół łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
łyżka posiekanych żurawin, suszonych
3 posiekane daktyle, suszone
1 łyżka ekstraktu z wanilii
Wszystkie składniki wymieszać kuchenną rózgą. Smażyć na rozgrzanym, klarowanym maśle z obydwu stron na złoty kolor. Podać polane syropem, ale ostrożnie bo są już słodkie.

W tle KUKBUK.