Strony

niedziela, 6 kwietnia 2014

Lasagne inaczej. Sos z mrożonej dyni, czerwonej cebuli, chorizo i palonego masła z szałwią

Wygrzebałam, z dna zamrażarki, worki z dynią. Z musu zrobiłam pyszną babkę drożdżową, którą powtórzę na wielkanocne śniadanie. W drugim worku była dynia pokrojona w grubą kostkę i żal było ją miksować. Całe, dobrze upieczone kawałki, dodałam do sosu i mimo, że połączenie z chorizo wydawało się, początkowo, dość śmiałe, jestem zachwycona efektem końcowym.
Oni też byli :)
Składniki:
10 płatów makaronu lasagne (można użyć pappardelle)
500 g upieczonej dyni* (około 700 surowej, wydrążonej), mrożonej, w dużą kostkę
100 g chorizo, pokrojonej w cieniutkie półplasterki
5 czerwonych cebul, w cieniutkie piórka
łyżka masła, 2 łyżki oliwy
garść listków szałwii
sól, świeżo mielona
3 łyżki oliwy
palone masło (z łyżki masła i polowy szałwii)
ostra oliwa do polania
parmezan do posypania

Na dużej patelni rozpuścić łyżkę masła i 2 łyżki oliwy. Dodać połowę szałwii i podsmażyć jedną minutę. Dodać cebulę i dusić około 15 minut. Dodać chorizo i smażyć, aż zacznie pachnieć (około 5 minut). Na koniec dodać dynię. Użyłam zamrożonej, w sezonie, dyni pieczonej. Jeśli użyjecie kupnej i po odmrożeniu będzie wodnista, trzeba ją odsączyć na sicie. Przykryć i dusić około 5 minut, aż wszystkie smaki się połączą, a dynia będzie gorąca. Posolić. Obok zagotować wodę, z dużą ilością soli, w bardzo dużym garnku. Wkładać płaty makaronu i gotować, aż będą prawie miękkie. W trakcie gotowania rozdzielać każdy płat makaronu szpikulcem do mięsa (mają powstać nieregularne kawałki). Odlać wodę (zostawić pół szklanki) i przełożyć sos do garnka z makaronem. Na malutkiej patelni rozgrzać masło z pozostałą szałwią. Nie zmniejszać temperatury, ale uważać, żeby masło się nie spaliło. Powinno mieć bursztynowy kolor. Przelać palone masło do garnka, razem z trzema łyżkami oliwy. Delikatnie wymieszać, podrzucając garnkiem. Makaron podać od razu, posypany parmezanem i polany ostrą oliwą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny :)