Makaronowa zapiekanka z kalafiorem i pangrattato.

Źródło przepisu: 30 minut w kuchni J.Oliviera. 

Składniki na 6 porcji:

1 kalafior

1 opakowanie makaronu świderki (500 g)
350 ml wody z gotowania makaronu

4 czubate łyżki śmietany 18% z Piątnicy

2 małe jajka, roztrzepane

200 g sera cheddar

łyżka startego grana padano, do posypania

2 ząbki czosnku

listki z 2 gałązek rozmarynu

1 łyżeczka soli morskiej

świeżo mielony pieprz

Pangrattato, posypka chlebowa:

2 piętki czerstwego chleba na zakwasie, mogą być też zwykłe kromki

listki z 2 gałązek rozmarynu

6 plastrów wędzonej, surowej szynki, boczku lub innej wędliny

pół łyżeczki morskiej soli

2 łyżki oliwy z oliwek

1 ząbek czosnku

Wędlinę ułożyć na kratce w formie (u mnie o wymiarach 23x33 cm), w której będziemy zapiekać całe danie i zgrillować w piekarniku. Ostudzić i pokroić na mniejsze kawałki. Chleb pokroić w kostkę, dodać szynkę, pozostałe składniki posypki i zmiksować w blenderze, aż uzyskamy konsystencję okruszków.

W dużym garnku zagotować słoną wodę. Kalafior oczyścić z liści i rozdrobnić na mniejsze różyczki. Wrzucić, razem z makaronem, do gotującej się wody. Przykryć i odstawić na około 6 minut. Odcedzić, ale zostawić około 350 ml wody z gotowania. 

Przełożyć kalafior z makaronem do naczynia. Większe kawałki można bardziej rozdrobnić, ale ja wolę wyraźnie wyczuwalne. Śmietanę wymieszać z jajkiem, listkami rozmarynu, serem, przeciśniętym czosnkiem, solą i pieprzem. Wodą z gotowania makaronu zahartować masę śmietanowo-jajeczną, wlewając ją małymi chlustami. Dobrze wymieszaną masę przelać na makaron. Posypać pangrattato i piec w 200 stopniach przez 20 minut. Lekko ostudzić, posypać grana padano i cieszyć się smakiem.