Strony

środa, 27 sierpnia 2014

Proste ciastka z kleiku ryżowego z jagodami. Gotuje komuś - moja kulinarna opowieść

Pamiętacie ten przepis? Proste, kruche ciasteczka, wypełnione jagodami? To jeden z tych, który żyje własnym życiem, w wielu domach. Do mnie trafił z domu teściowej, ode mnie do wielu koleżanek, szczególnie tych, które zaczynały przygodę w kuchni i tych, które mają małe dzieci. Każda wypełnia je ulubionym dodatkiem. Powidłami truskawkowymi, morelowymi czy tak jak ja, jagodami ze słoiczka, które zamykam w sezonie. Niektóre z nas dodają trochę czarów i uzależniają od nich nawet swoich dorosłych partnerów...
Dawno temu były to moje jedyne słodycze, które potrafiłam upiec. Przygotowywałam je na każdą okazję i bez okazji też. Oblepione rączki starszego Syna dzielnie upychały jagódki do środka każdej zgrabnej i niezgrabnej kulki. 
Dzisiaj młodszy syn czeka na swoja przygodę w kuchni mamy. Całą ciążę gotowałam, jak szalona. Może urodziłam następcę Gordona? Może zaszczepiłam w nim chęć gotowania dla bliskich? A może, podobnie jak ja, znajdzie w kuchni odskocznię od trudnego życia i w ciężkich chwilach sięgnie do książki kulinarnej mamy, pod znanym Wam tytułem "gotuję komuś", luzując nerwy w garnkach, patelniach i blachach? To tutaj przelewam wszystkie przepisy, czasami opatrzone krótką historią czy wspomnieniem. Może, kiedy obydwaj dorosną, choć starszemu już niewiele brakuje, sięgną po nią i przypomną sobie i zabawy w kuchnię, i w kuchni i wspólne biesiadowanie przy naszym rodzinnym stole...
Dużo tych "może", ale mam przekonanie, że to właśnie ta strona jest moją dla nich spuścizną. Nie jestem sławna, nie zarabiam na blogosferze, nie wydam książki, którą podaruję synom czy wnukom... Poza tym, patrząc na moją "młodzież", wiem, że w przyszłości książki będą absolutnym reliktem, dlatego wirtualny pamiętnik jest odpowiednią wersją kulinarnych wspomnień. 
I Wy częstujcie się moimi pomysłami. Okraszajcie je nutą przypraw, magią ziół i ubierzcie we własną interpretację na talerzu...
Składniki na 32 ciasteczka:
200 g zimnego masła
3 jajka
szklanka cukru
1 opakowanie kleiku ryżowego
Do misy miksera wkroić masło, małymi kawałkami, wsypać cukier, kleik i wbić jajka. Mieszać hakami, aż wszystkie składniki się połączą. Rozłożyć papier do pieczenia na dwóch blachach z piekarnika. Lepić kulki wielkości orzecha włoskiego. Na każdej ułożyć szesnaście ciasteczek. Okrągłą końcówką drewnianej łyżki wydrążyć dziurkę. Nadziewać środek ulubionym dżemem lub owocami.
Piec 20 minut w 180 stopniach. Studzić na kratce. Ciasteczka są miękkie po wyjęciu z piekarnika, ale staja się niebywale kruche po całkowitym ostudzeniu.

3 komentarze:

  1. Ojej, dawno nie robiłam tych ciasteczek, a tak bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, są pyszne :) a jak u Ciebie znalazł się ten przepis?

      Usuń
  2. Ciasteczka wyszły pyszne! :))

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny :)