Śpi. Leniwie przeciąga się już setny raz, a każdy kolejny, tak myślę, zwiastuje pobudkę. Jednak powieki są cięższe od powietrza i nawet poranne odgłosy nie budzą mojego "nowego" Synka. Nieregularne, proste, wspólne życie. Zmienił je w spokojne i lepsze.
Przemycam mu różne smaki, omijając większość tych, które przygotowuje na co dzień. Zielonego groszku też nie jem, ale Wam go polecam, szczególnie w tej wyjątkowej jajecznicy zapiekanej w cieście francuskim.
Składniki dla 4 osób:
1 opakowanie ciasta francuskiego
10 jaj
pół szklanki zielonego groszku, mrożonego
100 g wędzonego boczku, w paski
4 dymki
łyżeczka kaparów
łyżka pokrojonych, czarnych oliwek
sól
szczypior
1 jajko do smarowania
Na dużej patelni usmażyć boczek i drobno pokrojoną dymkę. Po chwili dodać mrożony groszek i kapary. Jajka wbić do dużej miski i rozmieszać rózgą. Posolić i wlać na patelnię. Usmażyć zwartą jajecznicę. Ciasto francuskie rozłożyć na papierze do pieczenia i naciąć każdy dłuższy bok w paski, szerokości 1,5 cm i długości 7 cm. W środku powinien zostać nienacięty pasek, na który wykładamy usmażoną jajecznicę. Posypać oliwkami i przykryć naciętymi paskami, na przemian. Posmarować rozmąconym jajkiem. Piec 30 minut w 180 stopniach. Pokroić ostrym nożem na tyle części ile ochotników.
Napewno bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuń