Do wczoraj to był jedyny chleb, którego sama nie piekłam. Dokładam sobie kolejne obowiązki, ale te odwzajemniają się uśmiechem starszego syna, pomrukami męża i bliżej nieokreślonymi dźwiękami młodszego niemowlaka.
Chleb ma zwartą, ale nie twardą strukturę, jest świeży nawet kilka dni, kroi się idealnie i w ogóle nie kruszy. I tak pięknie pachnie...
Sprawdził się jako tost francuski, z opiekacza i z piekarnika. Ktoś, dawno temu, mnie ostrzegał, że pieczenie uzależnia. Jednak z taką słabością nie będę walczyć.
Sprawdził się jako tost francuski, z opiekacza i z piekarnika. Ktoś, dawno temu, mnie ostrzegał, że pieczenie uzależnia. Jednak z taką słabością nie będę walczyć.
Składniki na foremkę o rozmiarach 30x11x7:
500 g mąki typ 650
350 ml letniej wody
20 g świeżych drożdży
czubata łyżeczka soli
60 g mleka w proszku
50 g miękkiego masła
łyżeczka miodu lub cukru
Niesamowity. Lepszego nie jadlam. Moja mama myslala ze kupilam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry. Super przepis. Wychodzi idealnie, równy, miękki, łatwo się kroi
OdpowiedzUsuńJest najlepszy, miękki, puszysty i bardzo maślany. Świetnie się przypieka w tosterze, bardzo dobrze się kroi i mrozi. Polecam ❤️
OdpowiedzUsuń