Czy można zrobić sobie przerwę w jedzeniu? Czy można, nagle, przerzucić się z makaronu na kaszę, z coca coli na smoothie, z chleba na sałatę? Z kupnych wędlin na te robione domowym sposobem, z kostki rosołowej na bulion z wędzonych kości kurczaka? Wszystko można, tylko trzeba mieć czas. Jego brak to jedyny powód, dla którego rezygnujemy ze zdrowego odżywiania. Dlatego szukamy w sieci, książkach, prasie przepisów na łatwe, szybkie i zdrowe dania. Znajdziemy i takie, ale z lupą. Niestety to co zdrowsze wymaga więcej pracy, więcej pieniędzy i większej wiedzy. Mam nadzieję, że w moim blogu znajdziecie inspiracje. Tym bardziej, że od niedawna zaczęłam publikować przepisy na dania dla niemowlaka, które je cała moja rodzina. Przestali marudzić, że niesłone i niesłodkie. Akceptują zmiany, bo wymagają tego okoliczności. Wszystkich zachęcam do wprowadzenia metody BLW w domach, gdzie pojawił się niemowlak. Bardzo ułatwia życie.
Składniki na 20 knedlików:
1 wędzone udko kurczaka (wędzę sama wędliny, w zagrodowej wędzarni, olchowym lub wiśniowym drewnem; sklepowe odradzam, można użyć gotowanego lub pieczonego)
2 spore ziemniaki
1 czerwona cebula
1 łyżka mąki pszennej razowej
1 żółtko i 1 całe jajko
pół łyżeczki wędzonej papryki
dodatkowo:
pół główki młodej kapusty
2 łyżki kopru
2 l wywaru (u mnie z wędzonych kości kurczaka wiejskiego)
Kurczaka obrać z mięsa, zmiksować, ale nie na miazgę. Ziemniaki i cebulę zetrzeć na oczkach do placków ziemniaczanych.
Wymieszać i przełożyć do sitka wyłożonego tetrą, bardzo dokładnie odcisnąć. Połączyć z mięsem, dodać jajko, mąkę, przyprawy i dokładnie wyrobić. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na desce.
W dużym garnku zeszklić kapustę, na łyżce oliwy. Wlać bulion i chwilę gotować. Knedliki włożyć, wszystkie w tym samym czasie, do lekko gotującego się wywaru. Od wypłynięcia gotować 5 minut. Wyłączyć i lekko ostudzić. Podawać zalane bulionem w towarzystwie kapusty, posypane koprem.
Dobroci jak nie wiem :)!
OdpowiedzUsuńzrobię na bank! :)
OdpowiedzUsuń