Potrzebujemy jednego, małego, głodnego Brzdąca. Reszta robi się migiem :)
Składniki na 1 patelnię o średnicy 15 cm:
2 jajka, zerówki
1 garść umytego i poszatkowanego jarmużu (kupuję w Biedronce)
ćwiartka dużego pomidora, bez skóry, w kostkę
1 mała, młoda cebulka, w kostkę
2 plastry szynki dojrzewającej, w kostkę
1 łyżka serka koziego (kupuję kanapkowy w Lidlu)
trochę szczypioru
listki czerwonej bazylii, do posypania
łyżeczka oliwy
Na rozgrzanej patelni poddusić cebulkę i szynkę. Kiedy będzie szklista dodać jarmuż i pomidory. Dusić, aż odparuje płyn. Jajka wymieszać z serkiem i szczypiorem, doprawić świeżo mielonym pieprzem i wlać na patelnię. Po minucie przenieść ją pod rozgrzaną (średni ogień) grzałkę, na najwyższą półkę piekarnika i piec około 2 minut (do ścięcia). Podać posypany listkami bazylii.
Uwielbiam omlety! Połączenie koziego serka z jarmużem brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńHmmm.... wiem już co w poniedziałek na obiad :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam omlety.
OdpowiedzUsuńi ta rączka :-)
OdpowiedzUsuńmagiczna moc :)
Usuń