Przedziwny sernik o właściwościach dobrego wina. Im starszy, tym lepszy. Nie oznacza to, że pierwszego dnia jest niezjadliwy. Po prostu nam najbardziej smakował kolejnego. Może być, zatem, wspaniałą alternatywą na Święta, kiedy najwięcej pracy mamy w przeddzień. Jest niezwykle orzeźwiający, nieciężki, niesłodki. Oczywiście może być, ale nie o taki efekt zabiegałam. Jeśli pieczecie w Święta słodkie mazurki, lukrowane baby, to ON będzie przyjemną, deserową odmianą.
Składniki na tortownicę o średnicy 26 cm:
Spód:
200 g sasanek (ciastka owsiane z sezamem)
50 g wiórków kokosowych
90 g miękkiego masła
Masa serowa:
1 kg sera twarogowego z wiaderka
250 g mascarpone
100 g cukru pudru
4 jajka
Masa kokosowo - jagodowa:
1 puszka mleczka kokosowego (tylko stała, biała część)
1 słoik jagód lub dżemu jagodowego
250 g mascarpone
2 jajka
Polewa:
150 g białej czekolady
4 łyżki mleczka kokosowego
4 łyżki soku z jagód
Dekoracja:
2 łyżki jagód
2 łyżki wiórków kokosowych
Wszystkie składniki na masy muszą mieć temperaturę pokojową, dlatego najlepiej wyjąć je rano z lodówki i zabrać się do roboty w południe. Zacząć od sera z wiaderka, który należy przełożyć (można zimny) na sitko i poczekać, aż odcieknie cała woda (minimum kilka godzin).
Ciastka zmiksować razem z wiórkami i masłem. Spód i boki tortownicy wysmarować masłem. Wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć masę i dokładnie ugnieść metalową łyżką. Zostawić na minimum godzinę, w zimnym miejscu, aż masa porządnie zastygnie. Odlać 4 łyżki soku z jagód i odłożyć 2 łyżki owoców. resztę przetrzeć przez sito. Jeśli używamy dżemu, najpierw podgrzać i ciepły przetrzeć prze sito.
W dzieży robota zmiksować ser twarogowy z mascarpone i cukrem pudrem. Po kolei dodawać jajka, miksując, krótko, pomiędzy. W drugiej misie utrzeć mascarpone z jajkami. Delikatnie połączyć z białą częścią mleczka kokosowego i przetartymi jagodami. Do tortownicy wlewać raz jedną, raz drugą masę. Zrobić esy floresy pałeczką do sushi. Piekarnik rozgrzać do 160 stopni. Piec 50 minut. Zostawić w piekarniku do całkowitego ostudzenia, najlepiej na kilka godzin. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z mleczkiem i sokiem. Polać schłodzony sernik. Boki posmarować lekko schłodzona polewą i posypać wiórkami. Ozdobić jagodami. Pierwszego dnia smakował gościom, drugiego mężowi, Kacprowi codziennie, Wiktor nie zdążył spróbować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny :)