Mam swoje malutkie święto. Odwiedziło mnie już ponad 150 tysięcy Gości!
Pierwszy wpis był bardzo dawno, a jednak dokładnie pamiętam, dlaczego wybrałam cytat z Wiśniewskiego. Myślałam, że po wyczerpującej pracy dla korporacji, wraz z likwidacją stanowiska, przyjdzie regres w życiu. Spakowałam swoje "drugie mieszkanie" w kilkadziesiąt minut. Tyle samo potrzebowałam, żeby dotrzeć z Warszawy do Torunia. Po przyjeździe, zdruzgotana psychicznie, usłyszałam od Syna, że wreszcie będę w domu! Że zacznę kulinarną karierę. Że przecież mogę pisać bloga lub wystartować w masterszefie. Wybrałam bloga, bo nie byłabym w stanie, dobrowolnie, poddać się krytyce czy ocenie w telewizyjnym szoł! W tamtym czasie mogłam, jedynie, zamknąć się w swojej kuchni, daleko od korporacyjnych nawyków i odpowiadać na potrzeby, kulinarnie zaniedbanych, "Chłopaków". Dzisiaj znowu pracuję dla korporacji. Złapałam oddech, ale nie odliczam już minut, dni, ani tygodni, tylko cieszę się nowymi okolicznościami. Zmotywowana wieloma zmianami podążam wybraną ścieżką. Otaczam się nowym "życiem", które "dopadło" mnie po czterdziestce i które daje mi energetycznego kopa. Dwie pobudki w nocy, kulinarne wyzwania, trening z Chodakowską, wyczerpujący spacer, pranie, gotowanie, czytanie, oglądanie, pisanie. Sporo tych czasowników, ale wszystkie są wyborem. Moim wyborem. Wam dziękuję, że wybieracie moje przepisy.
Dzisiaj dzielę się z Wami słodką frittatą. Pierwszą w mojej kulinarnej książce. Zapach, który wydostaje się z piekarnika nie pozwala na bierne siedzenie daleko, w skrajnym pokoju domu. Wypłoszy stamtąd nawet najbardziej zamyślonego nastolatka :)
Składniki na trzy foremki do zapiekania, o średnicy 12 cm:
2 jajka
120 g ricotty
łyżka orange lub lemon curd (można pominąć)
łyżka cukru trzcinowego
szczypta soli
półtora banana
szczypta cynamonu
szczypta kardamonu
płaska łyżka klarowanego masła
masło do smarowania naczyń
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Jajka wymieszać rózgą z serkiem cukrem, orange curd i solą. Banana przekroić wzdłuż, każdą połówkę jeszcze raz wzdłuż, każdą ćwiartkę przeciąć w połowie. Rozgrzać masło na patelni, oprószyć cynamonem, kardamonem, wymieszać i ułożyć banany. Smażyć jedną minutę, tylko z jednej strony lub po kilkanaście sekund z każdej. Naczynia posmarować masłem, ułożyć banany, ściśle, jeden obok drugiego i zalać pięcioma łyżkami masy serowej. Oprószyć cynamonem i cukrem z prawdziwą wanilią. Piec, na drugiej od góry szynie, przez 20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny :)