Głupio tak się chwalić od rana, ale to jest, naprawdę, najlepszy kruchy placek jaki jadłam. Nie wymyśliłam go sama, ale umiejętnie połączyłam dwa przepisy. Kruche ciasto pochodzi z przedostatniego KUKBUKa, a ptasie mleczko z przepisu, na malinowe ciasto Doroty. Zmniejszyliśmy proporcje pianki, żeby rabarbar był lepiej wyczuwalny. Wiktor sprawnie przeliczył składniki i zaangażował się w pomoc. Bo rabarbar uwielbia, bo lepiej sobie radzi z matematyką, bo jest bardziej sprawny fizycznie, a jego nienasycony organizm, kategorycznie domagał się słodyczy. Betonowy, zastygły mózg ciężarnej, ociężałej nie tylko na umyśle, nie wygra z pędzącymi, szarymi komórkami nastolatka i niecierpliwym spojrzeniem, kiedy po raz kolejny musiałam odpocząć. Ucieranie ciasta, ubijanie piany to niby nie niewolnicza praca, ale warto było trochę ponarzekać, żeby syn przejął inicjatywę. W zamian, zasłużenie, jak sam stwierdził, zjadł połowę blachy!
Ja właśnie zjadłam porcję z poranną kawą i nadal podtrzymuję swoją opinię. Placek nic nie stracił przez noc. Nadal jest kruchy, w środku delikatny, a rabarbar ciągle gra pierwszą nutę.
Składniki na dużą, prostokątną blachę.
Pianka:
3 białka
1 budyń waniliowy, bez cukru
2/3 szklanki drobnego cukru
czubata łyżka cukru wanilinowego
75 ml oleju z pestek winogron
Kruche ciasto:
500 g mąki typ 450
250 g zimnego masła, w kostkę
230 g cukru pudru
2 żółtka
2 łyżki śmietany 36%
2 łyżki zimnej wody, opcjonalnie
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
Dodatkowo:
1 kg rabarbaru, nieobranego
2 łyżki cukru
Rabarbar obrać i pokroić w kawałki. Posypać 2 łyżkami cukru i odstawić, aż puści sok.
Mąkę przesiać do miski, dodać wszystkie suche składniki, wymieszać. Dodać masło, żółtka, śmietanę, wodę i szybko zagnieść zwarte ciasto. Podzielić na dwie, równe części i włożyć, na minimum godzinę, do zamrażalnika.
Po tym czasie wyłożyć dużą blachę papierem do pieczenia i zetrzeć połowę ciasta. Piec około 15 minut w 190 stopniach (powinno być złociste). W czasie pieczenia spodu przygotować piankę. Ubić na sztywno białka i po łyżce dodawać cukier. Do lśniących białek wmieszać proszek budyniowy i na końcu, delikatnym strumieniem, wlewać olej. Dokładnie wymieszać i przełożyć na przestudzony spód. Odcedzić rabarbar na sitku i równomiernie ułożyć na piance. Przykryć drugą częścią, startego ciasta i piec 40 minut (powinien być złocisty) w 180 stopniach.
Posypać cukrem pudrem, pokroić lekko ostudzone i nie żałować nikomu, nawet jeśli ma zniknąć jednego popołudnia
Bardzo chętnie bym takie ciacho zjadła. Wygląda kusząco
OdpowiedzUsuńa smietana kwasna czy słodka? w sklepie znalazłam tylko słodką o takim %, a kwasna co najwięcej ma 22%... ??.
OdpowiedzUsuńsłodka, tortowa :)
Usuń