Przepis powstał przypadkiem. Robiłam wigilijną zupę z sandaczem, której smak nadają namoczone w mleku płatki migdałowe. Nie dodaje się ich do zupy, a wyrzucić nie mogłam. Zmiksowana masa migdałowa była trochę bez wyrazu, ale z daktylami nabrała odpowiedniego wyglądu, konsystencji, ale przede wszystkim smaku. Masełko sprawdziło się na świeżym, białym pieczywie, ale przebojem było w toście francuskim. Przepis już wkrótce.
Składniki:
100 g płatków migdałowych
szklanka gorącego mleka (użyłam bez laktozy)
10 suszonych daktyli, bez pestek
2 łyżki płynnego miodu rzepakowego
5 łyżek oleju rzepakowego
szczypta soli
Płatki podprażyć w piekarniku przez 15 minut w 180 stopniach. Zalać gorącym mlekiem i zostawić na noc. Następnego dnia odcedzić (mleko zostawić do koktajlu owocowego), dodać daktyle, miód i stopniowo, po łyżce, olej. Zmiksować, aż masa będzie gładka.
świetne masło, sprawdziłoby się też w domowych wypiekach! :)
OdpowiedzUsuń