Przepis pochodzi z Moich Wypieków. Zamieniłam niezdrowe słodziwa na te niemowlęce, zdrowe i wskazane. Placek jest wilgotny, lekki, karmelowy, za sprawą cukru kokosowego i kwaskowaty, za sprawą owoców. Niestety kwiaty szałwii, mimo, że zwykle są bardzo intensywne, trochę pogubiły się w tłumie bardziej wyraźnych smaków
Składniki na prostokątną blaszkę:
300 g mąki pszennej tortowej
100 g cukru kokosowego
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody
2 duże jaja
250 ml jogurtu greckiego
150 ml oleju z pestek winogron lub słonecznikowego
50 ml syropu klonowego
15 dużych śliwek, połówki, bez pestek
30 owoców agrestu
20 kwiatów szałwii
Przesiać mąkę i wymieszać z cukrem, proszkiem i sodą. Dodać rozbełtane jajka, olej, jogurt, syrop i połączyć składniki. Na końcu dodać kwiatki. Prostokątną blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać ciasto, na wierzchu, gęsto, ułożyć przepołowione śliwki (skórką do dołu), na zmianę z agrestem. Piec w rozgrzanym, do 180 stopni piekarniku, przez około 45 minut (sprawdzić patyczkiem).
Nigdy kwiatów szałwii nie jadłam, bardzo jestem ciekawa, jak smakują :)
OdpowiedzUsuń