środa, 1 maja 2013

pieczone ziemniaki - ulubiony dodatek do grillowanych mięs i warzyw

piekę takie pyry od 13 lat, ale od kilku już ich nie robiłam! dobrze, że przepis krąży wśród znajomych, to raz po raz, ktoś mi o nich przypomina;) 
najchętniej piekę faszerowane ziemniaki, kiedy zaczyna się sezon na grilla:) są wybornym dodatkiem do wszystkiego co na ruszcie!
od lat nie zmieniam proporcji, czasami tylko eksperymentuje z serem; jednak najlepszy, sprawdzony, jest ser z gatunków parmezanowatych;) 


10 średnich, dobrze wyszorowanych i osuszonych ziemniaków
gruba sól do wysypania blachy
świeże zioła
kilka ząbków czosnku
łyżka oliwy z oliwek
pęczek szczypiorku
150 g wędzonego boczku
kwaśna śmietana z Piątnicy 18%
100 g sera grana padano
świeżo zmielona sól i pieprz 


na blachę wysypałam około pół centymetra soli i ciasno ułożyłam ziemniaki; posypałam gałązkami tymianku i rozmarynu, kilkoma ząbkami czosnku, posmrowałam, z wierzchu, oliwą z oliwek i wstawiłam na godzinę do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni; ostudzone ziemniaki przekroiłam na połówki, wydrążyłam łyżką do awokado miąższ i ugniotłam ubijakiem; dodałam wysmażony, pokrojony w kostkę, boczek, szczypior, śmietanę (tyle, żeby farsz był sprężysty) i ser (garść odłożyłam do posypania); wszystkie składniki porządnie wymieszałam, doprawiłam solą (uwaga, jeśli słony boczek, lepiej najpierw spróbować), pieprzem i wypełniłam farszem połówki skorupek; posypałam serem i zapiekałam w tej samej temperaturze jeszcze przez 20 minut; 

są pyszne, i jako dodatek do grilla, i jako samodzielne danie:) można wyjadać farsz łyżeczką, a można pożreć połówkę ziemniaka, na raz, ze skorupką ;)

ziemniaki można przygotować dzień wcześniej, trzeba tylko szczelnie owinąć folią spożywczą, a kiedy zjadą się goście, grillować na tacce lub zawinięte w folię aluminiową, razem z mięsem i warzywami :)

2 komentarze:

  1. Ziemniaczki wyglądają obłędnie i jestem pewna że tak właśnie smakują.

    Kornelia

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne! Na spotkaniu rodzinnym wypróbowałam i każdy się zajadał i prosił o przepis, mimo że wszyscy już się najedli innymi rzeczami pod korek.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny :)