niedziela, 18 stycznia 2015

Jajko mollet pod palonym beszamelem

Zauważyłam, że z kuchni francuskiej wybieram najmniej pozycji. Czas to zmienić, choć dzisiaj kuchnie świata tak bardzo wymieszały swoje tradycyjne dania, że mam trudność z ich rozpoznaniem. W sieci, tv, książkach i czasopismach, wielu blogerów, kucharzy, wizjonerów kulinarnych, eksperymentuje i dodaje coś od siebie. Zmienione receptury nie muszą być gorsze. Są inne, ale podstawą zawsze jest jakieś regionalne cudo. Dobrze jest, kiedy źródło jest wskazane. Wtedy łatwiej można dotrzeć do pierwotnego przepisu i samemu nadać mu swojego charakteru. Dzisiaj podam Wam przepis na gotowane jajko pieczone pod beszamelem. Klasyka w kuchni francuskiej. Powiecie, że zwykłe jajko na miękko obarczone ciężkim sosem. Ale jak powiecie mollet to danie zaraz zyskuje na lekkości i uwadze ;) I zapewniam Was, że na niej się nie skończy. To wspaniały początek dnia. Śniadanie mistrzów, które na długo zaspokaja energetyczne potrzeby. Jajka możemy ugotować wieczorem, sos przygotowuje się w trzy minuty, a całość zapieka cztery. Zatem i szybkie, i łatwe, i pyszne danie w dziesięć minut. Moje dzieci je uwielbiają :)
Składniki na 3 porcje:
6 dużych jaj zerówek
3 spore garście szpinaku
1 łyżka mąki
1 szklanka mleka
1 łyżka masła
3 łyżki startego sera, u mnie cheddar
1 łyżka startego parmezanu
świeżo starta gałka muszkatołowa
sól
kilka kropel cytryny
Jajka włożyć do zimnej wody i od chwili zagotowania się wody, gotować 5 minut (jajka z lodówki). Powinny mieć płynne żółtko. Obrać nie uszkadzając białka i odłożyć. W rondlu rozgrzać masło i delikatnie zezłocić (powinno nabrać charakterystycznego koloru i zapachu palonego masła), dodać mąkę i stopniowo dolewać zimne mleko. Sos doprawić solą, sokiem z cytryny i gałką muszkatołową. Szpinak zblanszować (wrzucić na chwilę do wrzątku, a potem na chwilę do lodowatej wody; odcedzić). Dusić minutę na odrobinie masła. Doprawić solą i gałką.
W naczyniach żaroodpornych, takich na jedną porcję, wysmarowanych masłem, ułożyć porcję szpinaku, posypać łyżką cheddara, na nim po dwa jajka i zalać ciepłym sosem. Posypać parmezanem i zapiec aż sos się zrumieni, w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Podać z ciepłą bagietką.


6 komentarzy:

dziękuję za odwiedziny :)