niedziela, 8 lutego 2015

Jarmuż na razowej tarcie. Zdrowiej być nie może.

Jarmuż wyszedł z cienia innych, zielonych warzyw. Rozkwita, nawet bardziej niż wtedy, kiedy był tylko zawadiacko ułożona ozdobą, zajmującą, niekiedy, większą część półmiska, w czasach PRLu. Wówczas nie spotkałam go w żadnym z dań przygotowywanych przez mamę, babcię, w ośrodkach turystycznych, hotelach czy restauracjach. Dzisiaj, podobnie jak modny ostatnio topinambur, jest nierozłączną częścią zdrowej diety. Więcej do poczytania tutaj
W mojej kuchni pojawił się pierwszy raz, w tej odsłonie. Z duszą na ramieniu zagniatałam razowe ciasto, myłam zielone listki, pełna obaw, że rozczaruję, wyjeżdżającego, na zimowy obóz, Wiktora. Zazwyczaj gotuję coś ulubionego, sprawdzonego i raczej mięsnego, naiwnie myśląc, że nakarmię go na zapas. Zaryzykowałam, bardzo, ale kto nie ryzykuje ten nic nie zmieni. I znowu wygrałam, nawet Kacper zjadł podwójną porcję, ledwo zdążyłam odłożyć, malutką porcję, dla przyjaciółki domu ;)

Składniki na tartę:
200 g mąki pszennej pełnoziarnistej
100 g zimnego masła
 pół łyżeczki soli
1 małe jajko
2 łyżki zimnej wody
Wszystkie składniki wrzucam do dzieży robota i miksuję, na wolnych obrotach, aż zacznie powstawać kruszonka. Przekładam ciasto na blat i zagniatam, szybki, kulę. Zawijam w folię spożywczą i chłodzę (pierwsze 20 minut w zamrażarce; kolejne 20 w lodówce).
Wyciągam na silikonową stolnicę. Przykrywam papierem do pieczenia i rozwałkowuję na cienki placek o średnicy 28 cm. Wylepiam ciastem formę do tarty ( u mnie, tym razem, silikonowa ze szklanym, wyjmowanym spodem), nakłuwam widelcem, przykrywam papierem i wysypuję fasolę. Piekę w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez 15 minut. Wyjmuję i lekko studzę.

Składniki na farsz:
1 krzak jarmużu
150 g łososia gravlax z tego przepisu (może być surowy, ale trzeba go wcześniej zamarynować w soli i soku z cytryny)
2 całe jajka
2 żółtka
pół kostki wędzonego twarogu
2 czubate łyżki ricotty
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól i pieprz
opcjonalnie pół łyżeczki skórki z cytryny

Jarmuż umyć, usunąć zdrewniałe końcówki. Zagotować wodę z łyżeczką soli i cukru (cukier sprawia, że zielone warzywa nie tracą koloru). Wrzucić podzielony na listki jarmuż i gotować 2 minuty. Przełożyć do miski z lodowata wodą i odcedzić. Łososia pokroić w cieniutkie plasterki (surowego można w grubszą kostkę). Wymieszać jajka z natką, ricottą i pokruszonym twarogiem (część zostawić do posypania upieczonej tarty), doprawić solą i pieprzem (pamiętać, że twaróg i gravlax są już słone). Na podpieczonej tarcie rozłożyć listki jarmużu, pomiędzy dodać plasterki łososia, całość zalać masą jajeczną. 

Piec 30 minut w 180 stopniach. Wyjąc na kratkę, odczekać kilka minut i zdjąć silikonową obręcz. Posypać pokruszonym, wędzonym twarogiem


2 komentarze:

  1. Rewelacja, bardzo dobry pomysł na danie z jarmużem.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. wyjątkowa tarta, która zapewne smakowała równie wyjątkowo!

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny :)