piątek, 14 grudnia 2012

„Dzieci kocha się nie dlatego, że są dziećmi, ale z przyjaźni, która towarzyszy ich...(karmieniu).” - G.G. Márquez

niejadki, "przeżuwacze", "chomiki" i wreszcie pożeracze:) kocham Was wszystkie:)
przerabiałam wszystkie etapy - jestem na ostatnim i mam nadzieję, że tak zostanie, bo uwielbiam ten "napasiony" wyraz oczu:)
nie znam dziecka, które nie lubi pizzy:) taka domowa wersja z "podrasowanym" sosem, to przepis Jamiego, ale sprawdzony na wielu dziecięcych frontach;)
piecze się 5 minut, a ciasto robi się 5 sekund:)



ciasto
1,5 szklanki mąki
0,5 szklanki ciepłej wody
2 łyżki oliwy
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli 
sos
puszka pomidorów
1 ząbek czosnku
pół pęczka bazylii
łyżka czerwonego octu winnego
sól morska
3 łyżki oliwy
10 plasterków salami
0,5 mozzarelli
malutka papryczka chili
garść parmezanu

składniki na ciasto mieszałam w kuchennym robocie, plastikowym nożem do ciasta (5 sekund!) na najwyższych obrotach; potem rozwałkowałam na placek o średnicy ok 45 cm;
zmiksowane składniki sosu gotowałam na wolnym ogniu 20 minut (musi odparować cała woda z pomidorów); przygotowany placek posmarowałam sosem (porcja sosu wystarcza na 3 pizze), ułożyłam salami, porwaną mozzarellę, posypałam papryczką i parmezanem i piekłam (5 minut)na najwyższej szynie piekarnika pod grzałką ustawioną wcześniej na maksymalną moc;
podałam polaną oliwą z listkami świeżej bazylii i koktajlowymi pomidorkami
zniknęła w 2,5 minuty:)
Święta już za tydzień, więc czas na pierwszy świąteczny akcent, sos grzybowy, którym polałam, uwielbiane przez wszystkie dzieci, pierożki:)
pierożki z mięsnym farszem i sosem grzybowym

ciasto
2 szklanki mąki pszennej (300 g)
3/4 szklanki bardzo ciepłej wody
1 łyżka masła
szczypta soli
przesiałam mąkę na blat i zrobiłam krater:) do niego wlałam wodę, a do wody włożyłam masło i posoliłam szczyptą; połączyłam składniki dopiero wtedy, gdy masło roztopiło się w wodzie; odłożyłam kulę ciasta do miski i przykryłam drugą, ale mocno ogrzaną - to ważne, bo ciasto staje się bardzo elastyczne:)
3 części ciasta rozwałkowałam na placki; na jednej połówce położyłam farsz, a drugą przykryłam:)
wycięłam okrągłe, równiutkie pierożki, które gotowałam w osolonej wodzie, w bardzo dużym, płaskim garnku przez 2 minuty od momentu wypłynięcia...
farsz
ugotowane mięso z wywaru (2 ćwiartki kurczaka, 30 g rostbefu)
ugotowane warzywa z wywaru (pół selera, 1 pietruszka, mała marchewka)
podsmażona na łyżce masła 1 czerwona cebula
garść zielonej pietruszki
sól
pieprz
łyżeczka suszonego majeranku (roztartego w moździerzu)
mięso "przemieliłam" w maszynce o najmniejszych oczkach (do pasztetu), dodałam  zeszkloną cebulę, zioła, przyprawy i dobrze wymieszałam; 
sos grzybowy
garść suszonych grzybów
2 łyżki masła
czosnek
jasny sos sojowy
50 ml zredukowanego, czerwonego wina
świeży tymianek
śmietana kremówka
grzyby namoczyłam w zimnej wodzie; po godzinie dokładnie je wypłukałam i gotowałam 20 minut w osolonej wodzie z 1 ząbkiem czosnku; ostudzone pokroiłam w bardzo cieniutkie paseczki i wrzuciłam na łyżkę roztopionego masła, dodałam tymianek, łyżkę sosu sojowego, wino i podlałam wywarem (tym, w którym gotowały się grzyby); doprawiłam solą, świeżo mielonym pieprzem i śmietaną:)
krem cebulowy - zupa Cud
odkąd pamiętam robiłam tę "papkę":) przemycałam w niej "niezjadliwe" warzywa; dzisiaj zupa "cud" jest popisowym kremem cebulowym i na stałe weszła do menu; cudnie pachnie, cudnie smakuje i cudnie stawia na nogi chorego "niejadka":)
4 duże cebule
biała część pora
główka czosnku
1,5 łyżki suszonego tymianku
1/4 kostki masła
2 litry wywaru
śmietana
wszystkie warzywa pokroiłam na mniejsze kawałki i smażyłam na maśle aż były szkliste i miękkie; pod koniec dodałam tymianek i zalałam wywarem; gotowałam pół godziny, zmiksowałam, doprawiłam śmietaną i już:)
racuchy z jabłkami
smażyłam w weekend, bo zostały drożdże, bo ciągle mam dużo jabłek, bo lubię, jak w domu pachnie cynamonem...:) 
200 ml tłustego mleka
2 g drożdży
łyżka cukru
2 łyżki cukru waniliowego
200 g mąki
1 jajo
olej słonecznikowy do smażenia
2 duże jabłka (ja miałam renetę, ale może być inna, kwaśna odmiana)
2 łyżki cukru pudru
łyżeczka cynamonu
z drożdży, ciepłego mleka i cukru zrobiłam zaczyn i poczekałam aż podwoi objętość; dodałam do przesianej mąki z pozostałymi składnikami i odstawiłam na 30 minut; po tym czasie dodałam cieniutko pokrojone płatki jabłek, wymieszałam i odstawiłam na 10 minut; na rozgrzanej patelni usmażyłam 10 placków; podałam posypane cynamonowym cukrem pudrem:)
smacznego:)
tosty z pancettą i jajkiem w koszulce
pancetta to podsuszony bekon - jest pyszny:) 
wersja z podsmażonym plastrem wędzonego boczku lub szynką szwarcwaldzką też się sprawdza:)
3 opieczone tosty
3 jajka
3 plastry pancetty
szczypiorek
kiełki 
tosty opiekam razem z pancettą w piekarniku, w tym czasie do zagotowanej i osolonej wody energicznie wbijam po kolei jajka ( można je wbić najpierw do miseczki); po 2 minutach jajko ma ścięte białko, a żółtko jest idealnie płynne:)
wyjmuję je na papierowy ręcznik i układam na podpieczonym toście; 
podaję posypane szczypiorkiem i kiełkami:)

smacznego:)

6 komentarzy:

  1. uwielbiam te przepisy! chyba najbardziej przypadły mi do gustu tosty, pizza i zupa Cud !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuziu, jesteś moją największą fanką:) Nie opuszczaj mnie, bo nie będę miała "komu" gotować;)

      Usuń
  2. Już wiem co zrobię jutro na śniadanie i obiad,dziękuję! Pizza wygląda jak włoska ( a nie polska...blee),już się nie mogę doczekać aż wyląduje w wygłodniałych brzuchach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w mojej kuchni Natalko:)
      życzę smacznego i czekam na opinię pasibrzuchów:)

      Usuń
  3. Jestem ponownie z wypróbowanymi przepisami! Zaczęłam od jajek w koszulce- no cóż, w smaku wyszły wspaniałe, ale jeśli chodzi o wartość estetyczna,to były pewne problemy :D zabrakło mi w opisie przepisu jak uformować w garnku to jajko, żeby się "zlepiło" w jedno. Dla Ciebie to na pewno oczywista sprawa, ale dla kuchennych laików niekoniecznie ;))
    Następnie pizza. Pyszna! I pizza rzeczywiście najbardziej podobna w smaku do tej, którą jadłam we Włoszech,nie będę już stosowała żadnego innego przepisu. Sos taki niby prosty,niewieloskładnikowy,a naprawdę najlepszy. Miałam tylko problem z ciastem, strasznie mi się przykleiło do blachy :( posmarowałam je trochę mąką,ale chyba za mało? a może lepiej olejem?
    Mama za to zrobiła racuchy z jabłkami i tutaj już nie było żadnych problemów :D nie będę więcej jadła placków z jabłkami, bo te racuszki są od nich o wiele lepsze. Zamiast jabłek jak myślisz co możnaby jeszcze dodać?
    Wiem z pewnych źródeł, że wiesz coś na temat diety białkowej ;)) męczę się strasznie na niej w dni czysto białkowe,może masz w zanadrzu coś pysznego na ciepło?
    Pozdrawiam gorąco i życzę szampańskiego Sylwestra! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. witaj Natalko:)
    jajko zlepi się w całość jeśli: garnek będzie szeroki, a wody(dobrze osolonej) ok 10 cm od dna, spróbuj "firanki" nabierać drewnianą łyżką, tak jakbyś chciała je położyć na żółtku - wszyscy się dziwią, że nie zakwaszam wody, ale nie smakują mi kwaśne jajka:( z kwaśną wodą łatwiej się ścinają!
    warunkiem absolutnie niezbędnym są świeże jajka - jeśli nie masz akurat pod ręką ze sprawdzonego źródła, proponuję sadzone - zawsze wychodzą:) - do takiej wariacji lepszy jest boczek (ja kupuję wędzony w paskach z Morlin)

    mąka do pizzy musi być "ciężka" - najlepiej 550, wtedy nie będzie się puszyć:)
    ciasto nie przyklei się do blachy, jeśli dobrze podsypiesz je podczas wałkowania - możesz posmarować blaszkę oliwą, ale od razu włóż pizzę do piekarnika; możesz też pozwolić jej chwilę odpocząć, ale wtedy solidnie posyp mąką i z dołu i z góry - Wiktor nie lubi jak leżakuje, bo wtedy jest za sucha (wg mnie najlepsza, bo kruszą się boki:))

    pozdrowienia dla Gosi:) nie rezygnuj z placków z jabłkami - niedługo podam przepis na szybszą wersję - też pięknie wyrastają, a robią się w 5 minut, drugie tyle się smażą:)
    do tej wersji można dodać startą cukinię, marchewkę...

    niestety w diecie białkowej najlepiej lubię śmietanę kremówkę i masło - chyba nie pomogę:(
    ja też smacznie pozdrawiam i życzę pysznego Sylwestra:)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny :)