Tagliatelle z brokułem. Makaron na każdą okazję.

Miałam ochotę na pomidory, ale nie miałam pojęcia z czym. Miałam ochotę na brokuła, ale nie miałam pojęcia z czym! A może połączyć te ochoty? Warzywniak świeżo zaopatrzony, na weekendowym targu, ale wena nie nadchodziła. Bezmyślnie pokroiłam resztę selera, który został z rybnej zupy, marchewki i cebulę. Jakiś zapomniany kawałek boczku wpadł na patelnię i coś zaczęło pachnieć... 

Zamyślona i nieobecna, przygotowałam jeden z lepszych sosów do makaronu, który pomidorowy nie był wcale. Za to brokuł zagrał główną partię i pięknie zdobił talerz. 

Składniki na 3 porcje:

9 gniazd makaronu tagliatelle

1 brokuł

100 ml wody z gotowania brokuła i makaronu

50 g boczku wędzonego, wyrób własny

2 marchewki, w drobne słupki

ćwiartka selera, w drobne słupki

1 cebula, w piórka

2 ząbki czosnku, w plasterki

50 ml passaty

200 ml śmietany kremówki

kilka kropel cytryny

pół pęczka natki pietruszki

świeżo mielona sól i pieprz

łyżka startego parmezanu

W dużym garnku zagotować słoną wodę. Wrzucić na 4 minuty brokuł, a po tym czasie zanurzyć go w lodowatej wodzie. Podzielić na różyczki i odłożyć na czas przygotowania makaronu. Zachować wodę, w której gotować będziemy makaron.

Rozgrzać dużą, ceramiczną patelnię, na której podsmażyć kilka minut boczek. Kiedy zacznie się pojawiać tłuszcz dołożyć warzywa i smażyć 5-7 minut na średnim ogniu. W tym czasie gotować makaron. Na patelnię wlać passatę i połowę śmietany. Chwilę odparować i doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Do sosu przełożyć, bezpośrednio z garnka, makaron i dolać resztę śmietany. Mieszać, aż wszystkie składniki się dobrze połączą, a sos zgęstnieje. Dołożyć natkę, różyczki brokułu i jeszcze raz delikatnie wymieszać. Gdyby sos odparował i zrobił się zbyt gęsty, dolać wodę z gotowania makaronu.

Podać posypany parmezanem.