sobota, 6 czerwca 2015

Farfalle z młodym selerem, polędwicą i jabłkiem

Niewinnie dorzucone trochę winne jabłko, zmieniło oblicze prostego, żeby nie powiedzieć banalnego makaronu. Kupiłam nadmiar wędliny, niby tej bez konserwantów, seler błąkał się w "warzywniaku", a że lubię tę parę w sałatce, to co mi szkodziło, połączyć ich w ciepłym sosie. No nic, i wyszłam z tego eksperymentu zwycięsko. Wszyscy zachwyceni, a Kacper najbardziej ;)
Składniki na 4 porcje:
1 opakowanie makaronu farfalle
1 mały seler, w słupki
1 jabłko Golden, w słupki
1 czerwona cebula, w piórka
2 ząbki czosnku, w plasterki
1 dymka, biała część w piórka, zielona część drobniej
150 g polędwicy parzonej "Z kotła", w słupki
200 ml śmietany kremówki lub 2 czubate łyżki mascarpone
1 szklanka wody z makaronu
świeżo mielony pieprz
2 świeże liście laurowe
garść pecorino
łyżka posiekanego szczypioru
Zagotować wodę na makaron. Na łyżce masła dusić cebulę, dymkę, seler, czosnek i liście laurowe. Kiedy warzywa lekko zmiękną dodać wędlinę, chwilę razem dusić i na końcu dodać jabłko. Dusić jeszcze 3 minuty, wlać kremówkę, zagotować. Kiedy sos zgęstnieje dodać makaron, bezpośrednio z garnka, wlać szklankę wody i gotować razem 2-3 minuty, aż ponownie zgęstnieje. Dodać makaron, posiekany szczypior, doprawić świeżo zmielonym pieprzem i rozłożyć na głębsze talerze. 

1 komentarz:

dziękuję za odwiedziny :)