Gotuję komuś. To ciągle najlepsza nazwa dla mojego bloga, ale raz na jakiś czas gotuję coś tylko dla siebie. Lubię zminiaturyzować kuchnię do rozmiarów krasnoludka i wcisnąć w nietypowe naczynia ulubione smaki. Takie na jeden kęs, który potrafi mnie zatrzymać choć na moment. Tak właśnie było tym razem. Z chwilą, tylko dla siebie, zrobiłam to, co kocham najbardziej, ale tym razem nakarmiłam tylko jedną, głodną mamę ;)
Przepis podejrzałam u Jacques'a Pepin w kuchni plus.
Przepis podejrzałam u Jacques'a Pepin w kuchni plus.
Porcja dla 1 osoby:
1 duże jajko
2 pieczarki
5 centymetrowy kawałek białego pora
50 ml białego wytrawnego wina
1 łyżka śmietany kremówki
2 łyżki oliwy
płaska łyżeczka masła
sól i pieprz
gruba kromka chleba tostowego z tego przepisu
Na oliwie podsmażyć posiekany por, po chwili dodać pieczarki i zwiększyć temperaturę. Kiedy grzyby zaczną się przysmażać wlać wino, szybko odparować i zmniejszyć temperaturę. Doprawić solą, pieprzem i śmietaną. Z kromki wyciąć naczynie do zapiekania. Posmarować roztopionym masłem i zapiekać pod grzałką grilla, aż się zrumieni. Rozgrzać patelnię. Dodać masło i szybko wbić jajko. Zdjąć z ognia i mieszać aż jajka się zetną. Do płaskiego naczynia wyłożyć sos grzybowy, na środku ułożyć upieczony chlebek i do środka włożyć jajecznicę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny :)