piątek, 15 maja 2015

Czerwona zupa. Stałe pokarmy metodą BLW.

W wersji bez soli, jest pierwszą zupą, którą Kacper, mój jedenastomiesięczny niemowlak zjadł, prawie samodzielnie. Obserwowanie go przy jedzeniu zawsze jest wielką radością, ale tym razem był też podziw, zachwyt i niedowierzanie. Radzi sobie, właściwie z każdą porcją, którą serwuje mu na jego przepastnym foteliku. Czasem jedną rączką, czasem dwiema, a czasem samą buzią, buszuje po misce czy talerzu. Łyżeczka też mu służy do jedzenia, ale też do zagarniania, zgarniania czy zrzucania :)
Wszystko dzięki metodzie BLW, którą zdecydowałam się wykorzystać przy wprowadzaniu stałych pokarmów. Rewolucyjne podejście do karmienia niemowląt bardzo ułatwia życie i mamie i dziecku. Główna filozofia tej metody zakłada, żeby dziecko jadło to co my, czyli poznawało wszystkie smaki już od szóstego miesiąca. Oczywiście są wyjątki, jak w każdej regule, ale odejście od papek, słoiczków, produktów wysoko przetworzonych czy modyfikowanego mleka to kolejne prawdy w tym temacie. Szokujące dla niektórych, jak i dla mnie na początku, kiedy poszukiwałam informacji. Dzisiaj, kiedy mamy za sobą ponad pięć miesięcy nauki, potwierdzam olbrzymią skuteczność formy i oczywiście co za nią idzie, treści. Nie boję się o zakrztuszenie i brak apetytu. To, co zazwyczaj jest zmorą, w pierwszym roku życia, stało się normą.
Składniki na 6 porcji:
1,5 l wrzącej wody
2 łyżki oliwy z oliwek
2 marchewki, w krótkie paski
ćwiartka selera, w krótkie paski
1 cebula, w grubszą kostkę
2 ząbki czosnku, w plastry
spory kawałek imbiru, w kosteczkę
3 łyżki czerwonej soczewicy
1 puszka czerwonej fasoli
4 duże, dojrzałe pomidory, bez skóry, zmiksowane
2 łyżki posiekanej natki lub kolendry
pół łyżeczki: kuminu, cynamonu, kardamonu, gałki muszkatołowej, skórki cytrynowej (w proszku), pieprzu
szczypta pieprzu cayenne
sól (jeśli dziecko je z nami, solimy na talerzu)
1 łyżka syropu klonowego lub łyżeczka cukru
Rozgrzać oliwę. W pierwszej kolejności smażymy, krótko, czosnek, imbir i cebulę. Po minucie dodajemy marchew, seler i smażymy kilka minut. Dodajemy soczewicę i dalej smażymy, aż zacznie zmieniać kolor. Dodajemy wrzącą wodę i gotujemy dziesięć minut. Dodajemy pomidory i gotujemy pięć minut. Na końcu dodajemy fasolę, przyprawy i natkę. Możemy podać z kleksem jogurtu naturalnego lub pokruszonym, wędzonym, białym serem.

5 komentarzy:

  1. Odejście od modyfikowanego mleka? W którym miesiącu przestałaś dawać je dziecku? Przyznaję, że jest to dla mnie dość szokujące :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy nie podawałam, karmiłam do 10 miesiąca piersią :)

      Usuń
    2. Czyli w 4 miesiące przeszliście z mleka na całkowicie stałe pokarmy? Szybko! Zaczynałaś od jednego posiłku stałego?

      Usuń
  2. Wygląda smakowicie! Kolejny przepis do wypróbowania. Mam pytanie, czy używasz do gotowania mleka krowiego czy raczej mleka roślinnego? Pytam, bo wiem, że dziecku do ukończenia 2 roku nie podaje się mleka krowiego, ale nie wiem, czy można go używać np. do naleśników czy innych dań?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uzywam I krowiego I roślinnego; wolałabym częściej roślinnego (uwielbiamy fisztaszkowe, migdałowe I kokosowe), ale nie zawsze mam czas, żeby je przygotować :(

      Usuń

dziękuję za odwiedziny :)