Jajajagła czy jagłajaja i tak i tak brzmi okropnie, ale bazowy przepis to jajaryż. A że ryż już trochę nam bokiem wychodzi zamieniłam go na kaszę. Przepis idealny dla mam, które muszą przygotować posiłki dzień wcześniej. U nas to był początek dnia, ale nie mam nic przeciwko, jeśli nasze śniadanie będzie Waszym obiadem ;)
Składniki na 4 filiżanki:
pół szklanki kaszy jaglanej
1 szklanka wody
1 mała, młoda cebulka
4 plastry grillowanej cukinii
oliwa z pomidorów
2 suszone pomidory, w kostkę
2 plastry szynki parmeńskiej (lub innej, długo dojrzewającej)
2 jajka, zerówki
1 łyżka posiekanej natki
wędzona papryka
łyżka sosu sojowego Tamari
łyżka sosu sojowego Tamari
Wieczorem.
Cebulkę zeszklić na łyżce oliwy. Cukinię posmarować oliwą z pomidorów i grillować, aż zaczną pojawiać się paski. Do cebulki dodać pokrojoną szynkę, pomidory i pokrojona w kostkę, grillowana cukinię. Przykryć i odstawić. Kaszę uprażyć w rondlu, aż zacznie pachnieć. Zalać wodą i gotować do czasu, kiedy wchłonie cały płyn. Przykryć i odstawić. Zimną rozpulchnić i dodać natkę (powinna być sypka).
Rano.
Podgrzać warzywa, dodać kaszę i smażyć, aż zacznie przywierać. Jajka wymieszać z wędzoną papryką i wlać na patelnię. Smażyć do ścięcia się jaj, doprawić sosem sojowym. Podać w filiżankach, posypane natką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny :)