Proszę Państwa, zaczął się czas przeziębień, infekcji i przemęczenia. Czas zrobić miksturę, której używać będziemy całą zimę do sałatek, dodatków warzywnych czy marynat, a która postawi na nogi najbardziej nieodpornych na te wszystkie "zarazy" Emotikon wink
Robimy dwie wersje. Pierwszą z olejem lnianym, do dań na zimno, drugą z rzepakowym, do dań na ciepło.
PRZEPIS:
250 ml oleju lnianego/rzepakowego
spory kawałek świeżego imbiru
8 ząbków czosnku
2 czubate łyżki miodu kolendrowego (po 1 roku życia)
1 łyżeczka różowej soli himalajskiej
Imbir ścieramy na tarce. Czosnek przeciskamy przez praskę i ucieramy, z solą, w moździerzu. Przekładamy do miseczki, dodajemy starty imbir, miód i powoli dolewamy olej. Sos przechowujemy w lodówce. Będzie się rozwarstwiał, ale wystarczy potrząsnąć słoikiem lub wymieszać łyżką, a wróci do pierwotnej formy Emotikon wink
Mój młodszy synek skończył właśnie roczek i trochę boję się podawać mu miód. Starszemu podaję profilaktycznie , spadziowo-lipowy. W przepisie jest miód kolendrowy , po pierwszym roku, ale miód to miód:) Można podać małemu bezpiecznie?Alergii nie ma. Kamila
OdpowiedzUsuńnie jestem specjalistką, mój nie ma alergii, ale był strach przed botuliną
Usuń