Ameryki nie odkryłam, ale malutką Bishop Rock na pewno. Odurzający aromat kokosa, powalający smak kokosa, niecodziennie zagrał pierwsze skrzypce i rozświetlił zwykłą owsiankę jak latarnia morską ścieżkę.
Składniki na 4 malutkie miseczki:
1 szklanka płatków owsianych, zwykłych
1 szklanka wody kokosowej
1 szklanka mleka kokosowego (domowy wyrób)
2 czubate łyżki śmietanki kokosowej (stała część z puszki)
2 czubate łyżki wiórków kokosowych
1 czubata łyżka suszonej żurawiny, posiekanej
4 daktyle, posiekane
1 łyżka nasion lnu (w celach zdrowotnych, nie smakowych)
do podania:
kilka nerkowców
kilka mrożonych malin
Płatki zalać płynem, zagotować. Dodać pozostałe składniki i gotować na wolnym ogniu, aż płatki zmiękną, około 10 minut. Przełożyć do miseczek, posypać orzechami i udekorować malinami.
mega kokosowo :)
OdpowiedzUsuńOooo uwielbiam: Jego, Ją, Kokos, blog, owsianke mmmmm 😘
OdpowiedzUsuńPycha! Jadam tylko owsianki na zimno, ale spróbuję chyba stworzyć coś z podobnymi smakami.
OdpowiedzUsuńprezentuje się tak, że nic tylko złapać na łyżeczkę i wcinać :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzięcia udziału w konkursie :) http://foodmania-przepisy.blogspot.com/search/label/KONKURS
Pychotka :)
OdpowiedzUsuń