Ten przepis pojawi się jeszcze raz, kiedy pojawią się świeże figi. Dzisiaj z suszonymi, bo jestem niecierpliwa. Taki racuch to spora dawka wapnia, błonnika i smaku. Nie przechodź obojętnie i zrób ciasto jeszcze dzisiaj.
Rano jak znalazł, chyba, że w nocy kogoś bardzo zassie ;)
Składniki na 20 racuszków:
4 malutkie jabłuszka, geneva lub papierówka, obrane i starte na dużej tarce
250 g ricotty (użyłam miękkiej, z Lidla)
1 i 1/3 szklanki mąki (około 170 g)
4 suszone figi, w kosteczkę
4 żółtka od zielononóżki (lub dwa duże)
4 białka, od tych samych kurek
szczypta gałki muszkatołowej lub cynamonu
zmielone wiórki kokosowe, do posypania
łyżeczka masła klarowanego, do smażenia
Białka ubić na sztywno. Żółtka wymieszać z jajkami, ricottą, figami i stopniowo dodawać mąkę. Na końcu, delikatnie, wmieszać pianę z białek. Doprawić gałką lub cynamonem. Rozgrzać masło na dużej patelni. Kłaść łyżką ciasto formując kształt racuszków. Smażyć na złoto z obydwu stron. Podać posypane zmielonymi wiórkami.
Smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńA co sie stalo z jablkami?
OdpowiedzUsuńprzepadły w cieście ;)
Usuńdziś zrobiłam po raz kolejny. pyszne!
OdpowiedzUsuńna zdrowie :)
UsuńPyszne. Nie miałam fig i ricotty. Dałam jogurt naturalny. Posypałam cukrem pudrem i były super:) Kiedyś zrobię wg oryginału.
OdpowiedzUsuń