Wiktor. Mój pierworodny, któremu zawdzięczam miłość do gotowania. Od zawsze pozwalał mi na eksperymenty i przez całe nasze wspólne życie podkręcał moją pasję. Gotowanie, dla niego, nigdy nie kończy się w garnku. Zasiada do stołu, z porcją dla olbrzyma, oczy mu się śmieją, a zapał nie stygnie do ostatniego kęsa. To najprzyjemniejsza chwila w całym procesie.
Tego dnia, a była to sobota, prawie południe, jak zwykle głodny wyłonił się z pokoju. "Mamusiu, zrobisz mi śniadanie na wypasie?" Czyli co?, zapytałam. "Jajka, bekon, tosty francuskie." Chwilę wcześniej posprzątałam po śniadaniu dla Kacpra, po ciasteczkach, które z nim wcześniej piekłam, po pierwszej fazie obiadowej. A tu znowu mam wizję trzech patelni i kolejne minuty w kuchni... Pospiesznie posmarowałam chleb masłem, rzuciłam szynkę i chciałam wrzucić do piekarnika. Potem tylko rach ciach sadzone i oczekiwania spełnione, pomyślałam. Wszedł ponownie sekundę przed tym, jak blacha miała wjechać do pieca. Spojrzał na mnie tymi wielkimi, smutnymi oczami i powiedział:"to dla mnie? chciałem francuskie?". Trochę się zbiesiłam, coś tam burknęłam, ale nie miałam zamiaru zmieniać zdania. Odchodząc powiedział:"chciałem tylko, żeby dzisiaj było inaczej...". Zrobiło mi się głupio i czułam, że sprawiłam mu przykrość. Nie mam już dla niego tyle czasu co kiedyś, zostaje nam weekend na wspólne biesiadowanie. Złajałam się i w pięć minut przygotowałam śniadanie na wypasie. Gotowanie ciagle pozostaje jednym ze sposobów na powiedzenie "kocham Cię Synku"...
Składniki:
Składniki:
4 kromki chleba orkiszowego
4 plastry szynki parmeńskiej/szwarcwaldzkiej/bekonu
4 jajka
1 jajko
50 ml mleka
łyżka masła klarowanego
szczypior do posypania
Z chleba wyciąć 4 kółka stalową obręczą (używam tej do formowania jedzenia: ziemniaków, ryżu, kasz). Rozgrzać patelnię z masłem. Jajko roztrzepać z mlekiem, zanurzyć w masie kromki i piec z każdej strony, aż się zezłocą. W tym samym czasie zagotować wodę w niskim rondlu i rozgrzać grzałkę piekarnika. Na papierze ułożyć plastry szynki i grillować, aż zaczną się zwijać/kurczyć. Do lekko gotującej wody dodać łyżeczkę octu winnego i wlewać po kolei jajka, wcześniej wbite do filiżanki. Gotować do ściętego białka. Przełożyć na drewnianą deskę. Na usmażonych tostach ułożyć zgrillowaną szynkę, na niej jajka w koszulce i całość posypać szczypiorem.
wyglądają przepysznie zrobię żonie na śniadanie do łóżka
OdpowiedzUsuńtaki mąż to skarb :)
Usuń